- Ludziom nadal grożą zwolnienia - przyznaje Jarosław Porwich, szef Solidarności w Gorzowie. Związek w ośmiu firmach negocjuje z pracodawcami warunki redukcji. - Żeby nie dochodziło do sporów zbiorowych - tłumaczy Porwich. Mówi, że ludzie są podminowani. Np. w firmie branży metalowej w Gorzowie zgodzili się na zmniejszenie etatu do trzech czwartych, a teraz pracodawca i tak chce zwolnić kilkadziesiąt osób. - Zwolnienia to oczywiście pochodna kryzysu - stwierdza krótko Porwich.
Okropny początek roku
Najgorzej było na przełomie 2008/2009 i w pierwszych miesiącach tego roku. W gorzowskim Stilonie pracę straciło 214 osób, 200 zwolnił zielonogórski Zastal, jeszcze więcej, bo ponad 300 fabryka tapicerki samochodowej Fatsa z Nowej Soli.
Teraz tak wielkich redukcji już nie ma, ale do urzędów pracy co chwilę wpływają zgłoszenia zwolnień. - Firma Tradis zamierza zwolnić 27 pracowników, głównie kadrę kierowniczą i biurową. Aż 40 Trevira - informuje Irena Radziusz, dyrektorka zielonogórskiego urzędu pracy. I wylicza kolejne zakłady (patrz: ramka). Jak mówi, wiele firm nie rozstaje się już z pracownikami grupowo, ale po cichu, po kilka osób w miesiącu.
Że nie jest dobrze, świadczy przykład Nowej Soli. Tylko w sierpniu straciły tu robotę 194 osoby (przez rok aż 2.358). - Dalej odczuwamy kryzys - przyznaje Elżbieta Ścipko-Moszkowicz, dyrektorka tutejszego urzędu. Na szczęście zamiaru zwolnień nie zgłaszają już zakłady produkcyjne.
czytaj też: Bezrobocie w Polsce poniżej średniej unijnej
Tną po kilka osób
Kto zatem? Teraz pod nóż idą zatrudnieni w bankach. - Mamy zgłoszenia z czterech banków, w każdym wypowiedzenie dostaną dwie, trzy osoby - mówi Lilliana Tomasik z pośredniaka w Gorzowie. W Zielonej Górze pięć osób zostanie bez pracy w banku BPH. Zwolnienie w ciągu kilku lat aż 2,5 tys. pracowników zapowiedziała Poczta Polska. Część cieć przypadnie i na Lubuskie. W lipcu o zamiarze rozstania się z pracownikami poinformowała Telewizja Polska. Chodzi o 104 osoby z oddziałów, a więc i zatrudnione w Gorzowie i Zielonej Górze. Nie z powodu kryzysu, ale niżu demograficznego zwolnienia będą także na Uniwersytecie Zielonogórskim, w studium języków obcych. - Nie dla wszystkich są godziny - tłumaczy rzeczniczka uczelni Ewa Sapieńko.
Zdaniem Katarzyny Podgórskiej z urzędu w Nowej Soli liczba bezrobotnych jeszcze wzrośnie. Bo wrócą ludzie z sezonowych prac, budowlańcy, jak zwykle w urzędach będą rejestrowali się absolwenci.
Czytaj też: Bezrobocie najszybciej rośnie w Nowej Soli
Bezrobotni w Lubuskiem
* 42.385 - sierpień 2008
* 55.559 - sierpień 2009
Będą zwalniać:
(zgłoszone zwolnienia grupowe)
* 40 - Trevira w Zielonej Górze (branża tekstylna)
* 27 - Tradis w Zielonej Górze (dystrybucja artykułów spożywczych)
* 19 - Uniwersytet Zielonogórski
* 16 - Poczta Polska w Zielonej Górze; w całym kraju 2,5 tys.
* 12 - Corrado w Czerwieńsku (transport)
* 5 - bank BPH w Zielonej Górze
* 104 - oddziały TVP, a więc i gorzowski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?