Biznesmen wciąż w areszcie

Przypomnijmy, Stefan B. trafił za kratki trzy tygodnie temu, po przeszukaniu przez CBA w domu oraz firmie. Sąd zdecydował też o aresztowaniu szefa od zamówień publicznych i budownictwa z Lubrzy, gdzie żarska firma budowała sieć kanalizacyjną. Według prokuratury biznesmen wyłudził z banku 10 mln zł przedkładając fałszywe faktury w urzędzie gminy. Chodziło o sprzedaż bankowi wierzytelności związanych z realizacją inwestycji. Według śledczych urzędnik ukrywał bankowe wezwania do zapłaty. Sprawa objęta jest ścisłą tajemnicą. - Na razie nikt więcej nie usłyszał zarzutów- potwierdza Grzegorz Szklarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Zielonej Górze.- Do weryfikacji jest wiele szczegółów.

Nazwisko biznesmena łączy się z opisywaną przez nas sprawą zatrzymania przez CBA byłego wójta gminy Niegosławice. Trafił on za kratki za przyjęcie łapówki właśnie od żarskiego przedsiębiorcy, który na terenie gminy remontował 10 km odcinek dróg w Zimnej Brzeźnicy, Mycielinie, Gościeszowicach i Przecławiu. Zadanie opiewało na 5,3 mln zł, ale firma obiecała zejść z ceny do 4,8 mln zł. Poprzedni gospodarz gminy zerwał umowę, bo miał zastrzeżenia do jakości wykonanych robót, miał też zażądać zwrotu pożyczki. Wtedy nagrane przez biznesmena rozmowy znalazły się w posiadaniu CBA. Inwestycję, zakończył inny wykonawca.

- O ile wiem, mój poprzednik zerwał umowę, bo firma nie wywiązywała się na czas z zakresu prac - mówi obecny wójt Jan Kosiński. - Zadanie jest dawno zakończone i rozliczone.

Żarski biznesmen za kilkunastoletnich rządów SLD wygrywał w Żarach większość dużych przetargów. Wówczas zatrudniał ok. 300 osób. To on zbudował pływalnię Wodnik, potem w pobliżu kompleksu dobudował kręgielnię, lodowisko i restaurację. Ostatnim jego dziełem była najdroższa w historii miasta inwestycja - przebudowa al. Jana Pawła II w Żarach. Kosztowało to gminę 11mln 300 tys. zł Jej odbiór przypadł już jednak burmistrzowi Wacławowi Maciuszonkowi i długo nie można było tego dopiąć na ostatni guzik. Za nieterminowe oddanie zadania miasto naliczyło kary wynikające z umowy, tj. 5 tys. zł za każdy dzień zwłoki.

Firma remontowała też ulice Górnośląską, Katowicką i Zwycięzców za blisko 3 mln zł. Budowała Orliki, m.in. w Żarach, przy ul. Paderewskiego i w sąsiedniej gminie Lipinki Łużyckie.

- Budowali u nas również przedszkole i oraz wodociągi wraz z konsorcjum, które wykonywało przydomowe oczyszczalnie ścieków - tłumaczy Michał Morżak, wójt Lipinek Łużyckich - ale wszystko odbywało się zgodnie z harmonogramem finansowo-rzeczowym, drobne poprawki były wykonane w ramach gwarancji.

Kilka lat temu Stefan B. realizował dla miasta duży kontrakt na uzbrojenie działek przy ul. Tatrzańskiej, zrobił to za 3 mln 657 tys. zł, na ich zakup zdecydowały się dwie osoby,. Pozostałe działki nie mają wzięcia od 5 lat, nie tylko ze względu na wysoką cenę, ale i sąsiedztwo ruchliwej ulicy. Teren zarasta chaszczami, a w razie potrzeby wykorzystywany jest jako lądowisko dla śmigłowców pogotowia lotniczego.

Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje