Na ślad pobytu w mieście Aleksandra Głowackiego (Prus to pseudonim pisarza) natrafił niedawno kostrzyński historyk Józef Piątkowski. - Okazało się, że 16 maja 1895 r. Prus, w towarzystwie znanego wydawcy i księgarza Gebethnera, wybrał się do Niemiec, tymi samymi liniami kolejowymi, których 150-lecie będziemy świętować w sobotę - mówi nam kostrzynianin. Relacja z tej wycieczki ukazała się kilka miesięcy później w ,,Kurierze Codziennym", a potem w "Kartkach z podróży", dzienniku Prusa. 48-letni wówczas pisarz, który sam robił też zdjęcia, pisał o więzionym tu Fryderyku II, twierdzy, którą widział z pociągu, fabrykach krochmalu i słodu...
Wieźli jeńców
Z okien wagonów Kostrzyn oglądali też inni znani ludzie. W 1861 r. przejeżdżał tędy król Wilhelm I, który wracał z Królewca po uroczystościach koronacyjnych, a sześć lat później Fiodor i Anna Dostojewscy. Trzykrotnie na kostrzyńskim dworcu witany był owacyjnie cesarz Wilhelm II. Wśród jeńców, przetransportowanych koleją do Kostrzyna w czasie pierwszej wojny światowej, był m.in. najsłynniejszy pilot francuski Roland Garros. W czasie drugiej wojny przejeżdżały tamtędy transporty żołnierzy jadących na oba fronty i jeńcy więzieni potem w twierdzy. Byli to głównie Czesi, Polacy, Belgowie, Francuzi, Anglicy i Rosjanie. Łącznie ponad 70 tys. jeńców, z których ponad 12 tys. zginęło. Z Kostrzyna wywieziono też i zgładzono w obozach w Oświęcimiu, Sachsenhausen i Buchenwaldzie ponad 1,7 tys. Żydów.
Dworzec ocalał
,,Żelazna droga" dotarła do Kostrzyna w 1848 r. Pierwszy odcinek prowadził z Frankfurtu nad Odrą do Kietz i był przedłużeniem linii kolejowej Berlin - Frankfurt. 12 października 1857 r, linię tę wyprowadzono na Gorzów i dalej do Krzyża, a dziesięć lat później z Kostrzyna można już było dojechać bezpośrednio do Berlina.
Dzięki kolei miasto mocno się rozwinęło. - Powstały nowe mosty kolejowe, cztery dworce osobowe i tyle samo towarowych - opowiadał nam J. Piątkowski. Pierwszy z dworców oddano do użytku w październiku 1867 r. Znajdował się na Starym Mieście. Ten, który stoi do dziś, zbudowano prawie dziesięć lat później. Jednym z twórców był James Hobrecht, absolwent Akademii Budowlanej w Berlinie.
Prawie dwumiesięczne walki o miasto w 1945 r. doprowadziły do zniszczenia linii kolejowych i niemal całej infrastruktury. Ocalał m.in. dworzec główny, który stoi do dziś.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?