Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bożena Mitchell: Ja gram na organach a ksiądz na perkusji

Dariusz Chajewski
Bożena Mitchell. Z wykształcenia muzyk, instruktor wokalny. Urodzona na Kujawach, wychowana w Szprotawie, wróciła po latach pobytu poza granicami, aby prowadzić w Śliwniku gospodarstwo agroturystyczne. Warsztaty i festiwal muzyki gospel Małomice 2008 odbędą się od 10 do 13 lipca.
Bożena Mitchell. Z wykształcenia muzyk, instruktor wokalny. Urodzona na Kujawach, wychowana w Szprotawie, wróciła po latach pobytu poza granicami, aby prowadzić w Śliwniku gospodarstwo agroturystyczne. Warsztaty i festiwal muzyki gospel Małomice 2008 odbędą się od 10 do 13 lipca. fot. Krzysztof Kubasiewicz
Rozmowa z Bożeną Mitchell, wielbicielką gospel, organizatorką warsztatów tej muzyki, które odbędą się w Małomicach.

- Podobno w kościele w Śliwniku śpiewa się gospel?- Nie "podobno". U nas śpiewa się gospel. To wyszło jakoś tak... naturalnie. Spontanicznie, tak, jak to się w tej muzyce dzieje. Okazało się, że ksiądz gra na perkusji, ja na organach. A ponieważ od lat interesuję się tym gatunkiem muzyki... Sąsiedzi początkowo byli zaskoczeni, teraz, mam nadzieję, są już nieco dumni.

- Czy gospel można się po prostu interesować? Przecież to jest jak... modlitwa.- Zacznijmy od tego, że kawał życia spędziłam jeżdżąc po świecie. Ponieważ muzykiem jestem z zamiłowania i z zawodu zawsze obracałam się w kręgu ludzi związanych z tą muzą. Gospel? Ten rodzaj muzyki, ba, stylu życia, uprawia się zarówno w Anglii, Stanach Zjednoczonych, jak i na Filipinach oraz Bliskim Wschodzie. Jednak chyba dla nikogo nie jest to tak do końca tylko sztuka.

- A w Polsce?- Ta muzyka staje się coraz popularniejsza. Nie wiem, może dlatego, że młodzież inaczej podchodzi do spraw wiary, jest bardziej otwarta, spontaniczna. Czegoś innego oczekuje od wizyty w kościele, od kontaktu z... sacrum. Spotkania ludzi pasjonujących się gospel są wolne od alkoholu, narkotyków, a pełne duchowości i uniesień nie tylko artystycznych. Bo i tutaj im bardziej człowiek wczuje się w przesłanie pieśni, tym lepiej mu to wychodzi. Prowadziłam warsztaty gospel w Niemczech i wiem, że przy tej muzyce człowiek może wycisnąć z siebie znacznie więcej niż na to pozwalają jego rzeczywiste możliwości. Śpiewają ci, którzy byli przekonani, że są pozbawieni głosu.

- Nam gospel kojarzy się z ciemnoskórymi, żywiołowymi i ubranymi w papuzie kolory pieśniarzami.- Byłam w USA w kościele baptystów podczas mszy przy muzyce gospel. Byłam poruszona i to nie tylko barwami i żywiołowością. Ale emocjami, sposobem przeżywania muzyki. Wiary. Pękają bariery, ludzie czują się bliżej tego wszystkiego, co naprawdę jest ważne. Przecież my także jesteśmy nacją głęboko przeżywającą religię... Przynajmniej wierzę, że tak jest.

- Ale pomysł zorganizowania festiwalu, warsztatów gospel w Małomicach jest projektem karkołomnym. I trzeba mieć mnóstwo wiary.- Dlaczego?

- To raczej chyba impreza zastrzeżona dla jakiegoś większego ośrodka.- Klimat do śpiewania, grania gospel jest wszędzie tam, gdzie ludziom nie brakuje właśnie wiary i którzy nie stronią od ekspresji. Odczuwają potrzebę wyrażenia emocji, tego wszystkiego co w nich tkwi. Mam nadzieję, że przekonają nas o tym wykonawcy, którzy zjadą wkrótce z całego świata oraz Karen Gibson z Wielkiej Brytanii, która poprowadzi warsztaty. Śpiewałam pod jej kierownictwem. Jest doświadczona, konkretna. Znakomita.

- A czemu nie Szprotawa?- Myśleliśmy o tym mieście, przede wszystkim dlatego, że - mieliśmy nadzieję - łatwiej tam o sponsora. Jednak nikt nie był w Szprotawie warsztatami gospel, imprezą zainteresowany. Natomiast w Małomicach pani burmistrz, radni zareagowali pozytywnie. Po pierwsze dlatego, że Małomice obchodzą 40-lecie otrzymania praw miejskich, a po drugie to pewien argument w rozwoju turystyki. Dlaczego Małomice nie mają stać się takim regionalnym ośrodkiem gospel?

- Turystyka muzyczna?- A nie brzmi to dobrze?

- Dziękuję.

Dobra nowina

Gospel to rodzaj chrześcijańskiej muzyki obrzędowej, mającej swój rodowód w XIX-wiecznej kulturze czarnoskórych mieszkańców Stanów Zjednoczonych Ameryki.
Pochodząca z jęz. staroangielskiego nazwa gospel (godspel) oznacza dobrą nowinę (ewangelię) o zbawieniu w Jezusie Chrystusie.

Gospel jako gatunek muzyczny wiąże się ściśle z odmianą spiritual i często jest wspólnie określany jako spiritual&gospel. Także jazz ma swoją genezę w tej muzyce, a sam gospel rozwija się w rozmaitych nurtach, od konserwatywnych po awangardowe, podejmowany przez kolejne pokolenia chrześcijan na całym świecie. W Polsce gospel rozwija się od kilku lat. Jednym z najstarszych chórów jest Kraków Gospel Choir.

Co roku organizowanych jest kilkanaście warsztatów gospel w całym kraju m. in. w Krakowie, Warszawie, Poznaniu, Toruniu, Wrocławiu, Bydgoszczy, Lublinie, Stargardzie Szczecińskim, Szczecinie oraz Łodzi. Od kilku lat odbywają się także festiwale muzyki gospel m.in. Festiwal 7xGospel w Krakowie czy Gospel Camp Meeting Osiek.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska