Budowa obwodnicy Nowej Soli to nasze "być albo nie być”

Przypomnijmy: budowa obwodnicy Nowej Soli została podzielna w sumie na trzy części. Decyzja o rozpoczęciu prac przy pierwszym odcinku zapadła pod koniec ubiegłego roku. Pierwszy etap zakłada budowę drogi od skrzyżowania ulic Głogowskiej i Poprzecznej, z czego ta druga będzie musiała zniknąć z planu miasta. Dalej obwodnica "przeskoczy” nad torami "Odrzanki”, przez jakiś czas biec będzie równolegle do nieczynnej linii kolejowej na Kożuchów. Później odbije na zachód, a potem na północ, by szerokim łukiem ominąć Rudno i połączyć się z trasą S3 w ramach tzw. łącznika, którego budowa jest określana mianem II etapu. Jak wygląda obecnie sytuacja na placu budowy?

- Ze względu na złe warunki atmosferyczne skupiliśmy się na organizowaniu, planowaniu i zabezpieczaniu inwestycji, a także stworzeniu odpowiedniego harmonogramu. Jak tylko warunki pogodowe umożliwią nam wejście na plac budowy, rozpoczniemy prace - relacjonował niedawno podczas Komisji Gospodarki i Rozwoju Województwa, Robert Jastrzębski z firmy Budimex, która jest głównym wykonawcą.

Okazuje się jednak, że choć prace przy pierwszym etapie mają rozpocząć się lada dzień, to zakończenie całej inwestycji, nadal jest niepewne. - W planach budowy dróg na lata 2012-2020, przygotowanych przez Zarząd Dróg Wojewódzkich, nie znalazłem żadnej wzmianki o ostatnim, trzecim etapie budowy obwodnicy - mówi wiceprezydent Nowej Soli, Jacek Milewski. - A przypominam, że jeśli nie zostanie przygotowana choćby dokumentacja, to na pewno nie zdążymy do 2016 roku i decyzja środowiskowa, którą uzyskaliśmy, straci swoją ważność - dodaje.

Jak tłumaczy Henryk Napierała, dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich w Zielonej Górze, program budowy i modernizacji dróg wojewódzkich jest programem ramowym i w każdym roku ma być aktualizowany. - Nie znamy z góry środków własnych ani zewnętrznych. To od radnych sejmiku będzie zależało najwięcej, a nie od ZDW - twierdzi H. Napierała. Inaczej sprawę widzi jednak Edward Fedko, radny sejmiku wojewódzkiego z ramienia SLD.

- Sprawa nie zależy od sejmiku, ale od zarządu dróg. ZDW podał nam jedynie plan budowy dróg do wiadomości, nie mieliśmy w tej sprawie nic do powiedzenia. A szkoda... - komentuje radny. - Nam pozostają jedynie kwestie składania interpelacji i wniosków do planu - dodaje. Jak z kolei podkreśla Wadim Tyszkiewicz, przy podejmowaniu decyzji, zarówno zarząd województwa jak i zarząd dróg, powinni kierować się rozwojem gospodarczym i kłaść szczególny nacisk na trasy, które mają znaczenie regionalne i ponadregionalne.

- Budowa obwodnicy to być albo nie być dla miasta - mówi prezydent. I jak dodaje, najważniejsze według niego są w województwie połączenia z autostradami. - Dla mnie, jako prezydenta miasta, kluczowe jest połączenie z A18 i A4. Z kolei sama obwodnica Nowej Soli ma ogromne znaczenie dla południowej części województwa - tłumaczy W. Tyszkiewicz. - Nie można czegoś zacząć i nie skończyć. Żeby się rozwijać, potrzebujemy nowych połączeń komunikacyjnych - dodaje.

Podczas niedawnej komisji sejmiku, Zarząd Dróg Wojewódzkich przedstawił także inne inwestycje, jakie zamierza realizować w przyszłości powiecie. Wśród nich znajduje się m.in. budowa ronda w Kożuchowie, przebudowy dróg we Wrociszowie oraz na trasie Nowa Sól - Bytom Odrz. (patrz infografika). Kiedy doczekają się realizacji? Na razie nie wiadomo, nie podano bowiem żadnych terminów, co zauważył Robert Paluch z PiS. - Wspomniane inwestycje powinny mieć perspektywę ich realizacji - twierdził. Dlatego też, komisja, której jest przewodniczącym, ma skierować niedługo odpowiedni wniosek do zarządu województwa. Do tematu wrócimy.