Przy ul. Drzymały miasto ma dwie kamienice połączone przejściami. Jest tu wiele wydziałów (inwestycji, ochrony środowiska, edukacji, rozwoju i promocji, gospodarki komunalnej) i pracuje w tym miejscu kilkadziesiąt osób.
To niebezpieczne
- Nakazałem wyprowadzić ludzi z kamienicy stojącej bliżej przejścia podziemnego. Obiekt bliżej Schodów Donikąd jest w lepszym stanie, nie stanowi zagrożenia - powiedział nam w sobotę po 15.00 powiatowy inspektor nadzoru budowlanego Adam Migdalczyk.
Podkreślił, że budynek nie grozi natychmiastowym zawaleniem, ale jest w złym stanie technicznym i stanowi realne zagrożenie i dla pracujących w nim urzędników, i dla przechodzących chodnikiem obok pieszych. - Nie mogę ryzykować i zezwolić na pracę w tej kamienicy. Będzie to możliwe, jeśli budynek zostanie wyremontowany - dodał inspektor.
Wielka przeprowadzka
Tymczasem T. Jędrzejczak ogłosił, że też nie chce ryzykować i na poniedziałek zarządził ewakuację. Trzeba wyprowadzić pracowników wydziału rozwoju i promocji, gospodarki komunalnej i inwestycji.
Przypomnijmy: niedawno informowaliśmy o druzgocącym raporcie na temat stanu tej nieruchomości przy ul. Drzymały. Wówczas rzeczniczka magistratu Jolanta Cieśla powiedziała, że miasto szuka - w trybie pilnym - nowego lokalu dla urzędników. Pod uwagę była przeprowadzka do hotelu parkowego (szybko zrezygnowano z pomysłu ze względu na koszty), albo do biurowca Stilonu, albo do wieżowca Watrala.
Któraś z tych dwóch ostatnich propozycji na pewno zostanie wybrana, jednak w poniedziałek biurka i dokumenty na pewno tam nie trafią. - Część urzędników przeniesiemy do kamienicy bliżej schodów. Reszcie urządzimy tymczasowe biura w sali sesyjnej. Nie widzę innego rozwiązania na najbliższy czas - powiedział w piątek w telewizji TeleTop Tadeusz Jędrzejczak.
W weekend skontaktowaliśmy się z kilkoma urządnikami, którzy jeszcze w piątek pracowali w sypiącym się obiekcie. Nic nie wiedzieli o wyprowadzce.
To widać gołym okiem
Gdy kilkanaście dni temu ujawniliśmy tragiczny stan budynków przy ul. Drzymały, na naszej stronie www.gazetalubuska.pl niektórzy internauci kpili z ekspertyzy.
Jednak czytelnik o nicku dyrektor szkoły napisał: - No w tym przypadku nawet ekspertyzy mogą być zbyteczne. Gołym okiem widać, że ludzie pracują w niedostosowanym do jakichkolwiek norm budowlanych budynku. Jeśli ktoś systematycznie odwiedza ten budynek, to przerażenie w oczach narasta od jakiegoś czasu. Dobrze, że ktoś się za to wziął w końcu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?