Jak podkreślał radny Andrzej Brachmański - uchwała ta ma bardzo duże znaczenie, można rzecz - konstytucyjne. To dlatego nie chciał jej we wtorek przyjąć. I wnioskował o zdjęcie jej z porządku obrad.
- Proponuję zorganizować wspólne posiedzenie komisji budżetu oraz rozwoju i przeanalizowanie punkt po punkcie - mówił. Podobnie wypowiadał się radny SLD Edward Markiewicz: - Ten projekt wymaga dopracowania. Tak ważna uchwała nie powinna budzić żadnych kontrowersji w żadnych klubie.
Prezydent Janusz Kubicki podkreślał, że nie kwestionuje większości punktów przygotowanej przez radnych uchwały. Ale ma kilka wątpliwości, chciał o nich porozmawiać. Przyszedł na komisję, lecz autorów poprawianego dokumentu nie było.
- Do zaopiniowania wysłaliśmy projekt prof. Kuleszy, twórcy samorządności. On też ma kilka zastrzeżeń - zauważył prezydent. Dodał, że nowa uchwała będzie zbyt szczegółowa np. w części dotyczącej projektów unijnych.
- One są w szkołach zatwierdzone i muszą przebiegać zgodnie z przyjętymi założeniami. Nic nie możemy tu zmieniać - wyjaśniał.
Mirosław Bukiewicz (PO) twierdził, że spostrzeżenia prezydenta zostały uwzględnione. I podjęcia decyzji w tej sprawie nie ma co przesuwać. Przyjmując ten dokument wyraźnie zostanie określone, kto jest odpowiedzialny za budżet. Inicjatywa jego sporządzania przysługuje jedynie prezydentowi, a ostateczna decyzja i ustalanie kwot, np. dotyczących inwestycji, należy do rady miasta. Przewodniczący rady Adam Urbaniak (PO) podkreślał, że dyskusja nad tym, jak konstruować budżet trwa od roku. Potem debaty się przeciągają, zamiast do końca roku go przyjąć, by wiosną i latem móc realizować inwestycje. Aby nowa uchwała miała zastosowanie w budowaniu przyszłorocznego budżetu, trzeba głosować dziś. Dlatego uważa, że zdjęcie z punktu obrad tego projektu jest niewłaściwe.
- To świadome przyjmowanie bubla prawnego - grzmiał A. Brachmański. - Każe się nam głosować nad ideą, a nie szczegółami.
Prezydent zauważył, że PO-PiS już podjął decyzję. - Słyszałem w kuluarach takie słowa: - Nie pękaj. Ten projekt musi przejść. Przyjmujecie tę uchwałę ze świadomością, że psujecie to miasto!
Uchwałę przegłosowano. Po czym znów ją poprawiono, bo była z błędem.
- Sam się czerwienię, ale nie myli się ten, kto nic nie robi - mówił A. Urbaniak.
Czy pomylił się też A. Brachmański, który we wtorek złożył rezygnację z klubu SLD? Przekonywał, że nie. Nie podoba się mu, że wszelkie decyzje podejmuje Bogusław Wontor i nie dopuszcza do siebie myśli, że ktoś może mieć inne zdanie. Poseł SLD nie zgadza się z zarzutami.
Więcej w sobotę w ,,Tygodniku Zielonogórskim".
Lokalny portal przedsiębiorcówDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?