Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chłopiec był poparzony. Matka zamiast u lekarza, porad szukała w internecie

TVN24
- Na jednym z portali społecznościowych zauważyła zdjęcie poparzonej nóżki dziecka - opowiada komisarz Agata Jonik z policji w Ełku.
- Na jednym z portali społecznościowych zauważyła zdjęcie poparzonej nóżki dziecka - opowiada komisarz Agata Jonik z policji w Ełku. TVN24
"Co na oparzenia dla dziecka" - zapytała na forum młoda matka z okolic Łomży. Do postu dołączyła zdjęcie poparzonej nóżki. I ruszyła lawina - ale nie porad, a zdecydowanych sugestii, by natychmiast zabrała półtorarocznego malucha na pogotowie.

Na tym nie koniec. Internautki namierzyły kobietę i zawiadomiły policję.
- Na jednym z portali społecznościowych zauważyła zdjęcie poparzonej nóżki dziecka. Osoba, która je zamieściła, pytała internautów, co zrobić z takim poparzeniem. Wprowadzała w błąd inne osoby pisząc, mówiąc, że jedzie z dzieckiem do lekarza. Stąd też kobieta, która zgłosiła się do policjantów, odniosła wrażenie, że matka jednak nie zgłosi się z dzieckiem do lekarza - mówi komisarz Agata Jonik z policji w Ełku.

Funkcjonariusze wezwali na miejsce pogotowie, a ratownicy podali dziecku leki i opatrzyli ranę. Chłopca zabrano do szpitala. Matka w rozmowie z policjantami miała powiedzieć, że nie widziała potrzeby wezwania pomocy medycznej, bo sama jej udzieliła - użyła ogólnodostępnych środków na oparzenia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska