Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Chrystusowy” biznes w Świebodzinie

Czesław Wachnik 68 324 88 29 [email protected]
To już jedna z atrakcji regionu. Pomnik Chrystusa Króla w Świebodzinie  (fot. Paweł Janczaruk)
To już jedna z atrakcji regionu. Pomnik Chrystusa Króla w Świebodzinie (fot. Paweł Janczaruk)
O prawa autorskie do pomnika Chrystusa Króla upomniał się jego projektant Mirosław Patecki z Przybyszowa koło Sławy. - Wprawdzie budowlańcy spaprali pomnik, ale ja jestem autorem modelu – dodał rzeźbiarz.

Czytaj też:Po programie Magdy Gessler musieli zamknąć lokal„Chrystusowy” biznes związany z pomnikiem w Świebodzinie kręci się coraz szybciej. Już można zarówno u stóp Chrystusa Króla, jak i w mieście kupić rozmaite gadżety, m.in. kubki, podstawki, talerzyki, breloczki a nawet kufle. Produkowane są na miejscu, ale też na dalekiej Litwie. Na razie to tzw. wolna amerykanka. Każdy, kto chce i potrafi, produkuje pamiątki i nikt się nie przejmuje, że głównym elementem jest konkretny motyw - figura pomnika Chrystusa Króla.

Dlatego ostatnio proboszcz parafii Sanktuarium Miłosierdzia Bożego, ksiądz kanonik Zygmunt Zimnawoda w rozmowie z nami stwierdził, że najwyższa pora to uregulować. Każdy, kto wykorzystuje wizerunek pomnika, powinien wcześniej dogadać się z parafią i - w ramach praw autorskich - wpłacić uzgodnioną sumę na jej konto.

– Pieniądze byłyby wykorzystane chociażby na rozwój otoczenia pomnika, jego konserwację, czystość. To wszystko kosztuje – powiedział nam tuż przed majowym weekendem proboszcz Zimnawoda.

Prawa projektanta

Czytaj też: Pomysł na biznes. Butik ze znanymi markamiWydaje się, że nie będzie to takie proste. O prawa autorskie do pomnika Chrystusa Króla upomniał się jego projektant Mirosław Patecki z Przybyszowa koło Sławy. Jest artystą i wykonał wiele rzeźb, szczególnie o charakterze sakralnym. Mieszka w zabytkowym dworze, którego stan jest fatalny. Patecki powiedział nam wprost: - Ja jestem autorem projektu i późniejszego modelu, a więc prawa autorskie do mnie należą. Niestety, mimo że od zakończenia budowy pomnika minęło kilka miesięcy, nikt się do mnie nie zgłosił, by chociażby porozmawiać, czy może wykorzystać wizerunek Chrystusa Króla na produkowanych przez siebie gadżetach. Nie zamierzam wszczynać wojny, ale muszę porozmawiać z prawnikami o egzekwowaniu moich praw.

Patecki przyznaje, że wcześniej publicznie zrzekł się praw autorskich, ale to niczego nie zmienia. - Każdy chcąc wykorzystać motyw pomnika na wykonywanych przez siebie produktach, powinien mieć na to zezwolenie. A na razie nikt takowego nie ma - podkreślił.

Figura urosła

Czytaj też: Gorzowianka postawiła na własny biznes i właśnie realizuje swoje pierwsze projektyNasz rozmówca dodał, że według wcześniejszych planów figura Chrystusa Króla, miała być wykonana z blachy miedzianej i mierzyć 20 metrów. W tym też celu stworzył dwumetrowy posąg, który miał być proporcjonalnie powiększony. Niestety - według naszego rozmówcy - budowniczowie spaprali pomnik. Został on powiększony niezgodnie z proporcjami, stąd jego wygląd jest koszmarny.

- Zamiast porządnej bryły artystycznej stworzono kluchę. Kiedy ostatnio jechałem autobusem w pobliżu to aż odwróciłem głowę, aby go nie widzieć. Jest mi wstyd, ale to ja jestem twórcą projektu - potwierdza po raz kolejny Patecki. I dodaje, że współpracę z parafią zakończył w 2009 r., a w proteście przeciwko zmianom w jego projekcie, nie przyjechał na uroczystości związane z poświęceniem pomnika.

Kiedy o komentarz do wypowiedzi pana Pateckiego poprosiliśmy proboszcza Zimnawoda, ten zdecydowanie odmówił: - Nie będę niczego komentował, dopóki pan Patecki nie zwróci się do mnie - usłyszeliśmy jedynie.

Chrystus musi być konsultowany

Czytaj też:Jaki mały biznes daje największą szansę na sukces? Zapytaliśmy Lubuszan.Radca prawny Anna Wolińska potwierdziła nam, że zgodnie z art. 16 ustawy o prawie autorskim, prawa autorskie osobiste są chronione przez czas nieograniczony, a ponadto autor nie może się ich zrzec. A więc jeśli nawet pan Patecki publicznie deklarował, że się ich zrzeka, to nadal prawa należą do niego. Autor projektu może wprawdzie zezwolić innej osobie na wykonywanie w jego imieniu tego prawa, ale autorstwa nie może się zrzec.

To oznacza, że każdy chcąc wykorzystać wizerunek pomnika Chrystusa Króla, powinien się konsultować z jego projektantem. Jednak nie jest to takie proste. Okazuje się - tak twierdzi część prawników - że utwory czy też dzieła wystawione na stałe w ogólnodostępnych miejscach jak parki, drogi czy ogrody można w dowolny sposób wykorzystywać. Bez konieczności zgody autora. I tu dochodzimy do kolejnego sporu prawników. Niektórzy z nich przekonują, że można wprawdzie to robić, ale trzeba podać nazwisko twórcy.

Prawdopodobnie spór o prawa do Chrystusa Króla skończy się przed sądem.

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska