Citroen jechał ul. Dąbrówki w kierunku ul. 1 Maja. Na skrzyżowaniu wpadł w poślizg. Kierowca stracił panowanie nad kierownicą i uderzył w słup sygnalizacji świetlnej. Siła uderzenia była tak duża, że auto nadaje się do kasacji. Słup został wgięty., pospadała część sygnalizatorów. Na skrzyżowaniu nie działa sygnalizacja świetlna. Policjanci kierują ruchem na krzyżówce. Na miejsce przyjechali pracownicy firmy zajmującej się sygnalizacją w mieście.
Kierowca tłumaczył policji, że podczas jazdy pękła mu ośka w aucie. Dlatego stracił panowanie nad samochodem. Świadkowie byli jednak innego zdania. Mówili, że citroen przed samym skrzyżowaniem, kiedy zapaliło się czerwone światło, jeszcze przyspieszył.
Na szczęście na chodniku między jezdniami nie było pieszych, bo wtedy doszłoby do tragedii. Kierowcy citroena nic się nie stało. Na miejscu przebadała go ekipa pogotowia ratunkowego.
Motoryzacja do pełna! Ogłoszenia z Twojego regionu, testy, porady, informacje
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?