Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czarni Żagań wygrywając w sobotę zbliżyli się do baraży (zdjęcia)

(th)
fot. Zbigniew Janicki
Czarni Żagań pokonali Zagłębie Sosnowiec i są bliżej baraży o utrzymanie się w II lidze. Żeby być ich pewni, muszą zachować przewagę nad Miedzią Legnica.

CZARNI ŻAGAŃ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 1:0 (0:0)

CZARNI ŻAGAŃ - ZAGŁĘBIE SOSNOWIEC 1:0 (0:0)

Bramka: Ekwueme (67).
CZARNI: Skrzypiec - Janus, Piechowiak, Kazadi, Baster - Wolak, Kwiatkowski, Kassian (od 84 min Frach), Kostek (od 60 min Gaca), Bała - Ekwueme (od 90 min Kamiński).
ZAGŁĘBIE: Gostomski - Wróbel, Marek, Balul, Pajączkowski - Kłoda, Skórski (od 71 min Dorobek), Łuczywek (od 58 min Smolec), Pietrzak - Filipowicz, Socha (od 46 min Myśliwy).
Żółte kartki: Kazadi, Piechowiak, Bała - Myśliwy, Dorobek. Sędziował: Łukasz Bednarek (Koszalin). Widzów: 700.

Zagłębie przyjechało do Żagania niepewne swojej przyszłości. Zespół z Sosnowca ciągle walczy o wyjście ze strefy barażowej. Już w 5 min Tomasz Łuczywek wpadł w pole karne i mocno uderzył, ale Jakub Skrzypiec wybił piłkę na rzut rożny. Pięć minut później podobna sytuacja wydarzyła się pod drugą bramką. Tym razem uderzał Marek Wolak, a bronił Maciej Gostomski.

W 16 min w doskonałej sytuacji przestrzelił Łuczywek, który był już praktycznie sam przed Skrzypcem. Kolejne minuty stały pod znakiem skutecznej gry Zagłębia w obronie. Piłkarze z Sosnowca nie pozwalali Czarnym na zbliżanie się do ich pola karnego. Ale sami też rzadko atakowali.

Dopiero tuż przed przerwą w doskonałej sytuacji znalazł się Paschal Ekwueme. Odebrał piłkę Adrianowi Markowi i pobiegł sam na bramkę Zagłębia. Przed nim był już tylko golkiper gości. Jednak żagański napastnik za długo bawił się z futbolówką, przez co dogonił go Tomasz Balul i zapobiegł zagrożeniu.

Po przerwie Czarni nadal mieli więcej z gry. W 57 min mocno uderzył z 20 metrów Dariusz Piechowiak, ale Gostomski - choć z trudem - to jednak wybił piłkę za końcową linię. Aż wreszcie w 67 min powracający do zespołu Robert Gaca popisał się ponad 50-metrowym podaniem do Ekwueme, który efektownie przelobował bramkarza gości. Od tego czasu Zagłębie próbowało atakować, gospodarze kontrowali, ale żadnej z ekip nie udało się już stworzyć dogodnej sytuacji strzeleckiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska