OBEJRZYJCIE najnowszy odcinek magazynu "Tylko w lewo"
W Falubazie pełna mobilizacja. Były wspólne treningi, był dzień przeznaczony na integrację i odpoczynek. Wszystko po to, by zespół był doskonale przygotowany do walki w obronie miejsca w ekstralidze. Niestety, zielonogórzanie będą musiali sobie radzić bez kontuzjowanego lidera Patryka Dudka.
- Patryk poprowadzi nas do boju, ale będzie robił to z trybun stadionu – powiedział Adam Skórnicki, trener Falubazu. – Dla niego, na dziś, to najlepsza forma pomocy drużynie. Od złamania ręki minęło zbyt mało czasu, by mógł się ścigać, nikt nie będzie ryzykował. Ale jesteśmy pełni nadziei, że w rewanżu [7 października w Rybniku – red.] pomoże nam już na torze. Tymczasem skorzystamy z przepisu o zastępstwie zawodnika. Numer 13 w składzie jest najbardziej optymalny, już ustaliliśmy kto, w którym wyścigu wystartuje.
Do składu Falubazu, po kontuzji kostki, wraca junior Sebastian Niedźwiedź. - Nie odczuwam już żadnych skutków urazu, cały czas pracuję, walczę, nie odpoczywam – powiedział „Misiu”. – W ekipie jest pełna mobilizacja, żadnego przeciwnika nie możemy lekceważyć. Musimy do meczu podejść ze spokojem i przede wszystkim na swoim torze zrobić dużą przewagę.
Duże wyzwanie dla prezesa
Dla Adama Skórnickiego i Sebastiana Niedźwiedzia mecze barażowe to nowe doświadczenie w żużlowym „życiu”. Dużym wyzwaniem będą też dla nowego prezesa zielonogórskiego klubu Adama Golińskiego, który swoje stanowisko zajmuje od kilku tygodni. - Pewnie nikt przed sezonem nie spodziewał się, że Falubaz będzie w takiej sytuacji – powiedział Adam Goliński. – A sytuacja jeszcze bardziej nam się skomplikowała po tym, co spotkało Patryka Dudka. Mimo to, uważam, że jesteśmy w stanie tak dobrze przygotować się do baraży, by ten dwumecz wygrać. Wszyscy są zmobilizowani, i zawodnicy, i cała klubowa ekipa. Wszystko idzie zgodnie z planem.
Już widzieli się w ekstralidze
Jeszcze przed tygodniem rybniczanie raczej nie brali pod uwagę tego, że o awans do ekstraligi będą walczyć w barażach. Poczuli się bardzo pewnie po wygranym (52:38) u siebie pierwszym finałowym meczu pierwszej ligi z Motorem Lublin. Chyba zbyt szybko zaczęto mrozić szampana przed rewanżem w Lublinie. A od prezesa klubu z Rybnika Krzysztofa Mrozka biła wręcz arogancja. Na pytanie reporterki telewizji Eleven Sport o bojowe hasło jego drużyny, odpowiedział: - Mamy na to wyje…ane.
Na rybnickim rynku ustawiono wielki telebim, prezydent miasta zaprosił kibiców do wspólnego oglądania meczu z Lublina. Tymczasem feta zakończyła się klapą, bo Motor z nawiązką odrobił straty poniesione w pierwszym meczu. - Szkoda, nie udało się, ale walczymy dalej, znów zobaczymy się na stadionie – mówił rozgoryczony prezydent Piotr Kuczera, który w trakcie meczu często podrywał kibiców z miejsc.
Ton swoich wypowiedzi zmienił też prezes Krzysztof Mrozek. Sportowym Faktom mówił m.in.: - Mobilizacja jest cały czas taka sama, a może i większa. Falubaz jest bardzo mocnym zespołem. Jeśli nie uda nam się w najbliższą niedzielę, to będziemy walczyć w rewanżu. Nie ma poddawania się. Powietrze z nas nie zeszło. Będziemy walczyć do upadłego.
PRZECZYTAJ TEŻ:ZAKRĘCENI W LEWO: Falubaz ostro dokopał żużlowym „prorokom”
Tylko raz się nie utrzymali
Konfrontacja z ROW-em to ósmy barażowy dwumecz w historii zielonogórskiego klubu. Falubaz pięciokrotnie rywalizował z pozycji ekstraligowca, a dwa razy starał się o awans do najwyższej klasy rozgrywek. Po barażach awansować się nie udało, a raz zdarzyło się tak, że zielonogórzanie przegrali batalię o utrzymanie. W 1974 roku, najpierw polegli na torze Wybrzeża Gdańsk (24:54), a w rewanżu na własnym torze nie odrobili strat (wygrali 44:31). 14 lat temu Falubaz też dość wysoko przegrał pierwszy barażowy bój w Lublinie (38:52), ale srodze zrewanżował się u siebie (59:31). Ostatnie barażowe spotkania drużyna z Zielonej Góry rozgrywała w sezonie 2007. Wtedy w obu meczach była wyraźnie lepsza od ekipy z Ostrowa Wielkopolskiego. Jak będzie w tym roku?
FALUBAZ ZIELONA GÓRA – ROW RYBNIK
30 września – godz. 15.30; stadion w Zielonej Górze; otwarcie kas przy stadionie: godz. 11.00, otwarcie wejść: godz. 14.00, start Strefy Falubaziaka: godz. 14.00, próba toru: godz. 15.00, prezentacja drużyn: godz. 15.15.
Falubaz: 9. Grzegorz Zengota, 10. Jacob Thorssell, 11. Piotr Protasiewicz, 12. Michael Jepsen Jensen, 13. Patryk Dudek, 14. Mateusz Tonder, 15. Sebastian Niedźwiedź, 16. Damian Pawliczak.
ROW: 1. Troy Batchelor, 2. Andriej Karpow, 3. Andrzej Lebiediew, 4. Mateusz Szczepaniak, 5. Kacper Woryna, 6. Robert Chmiel, 7. Lars Skupień.
ZOBACZ TEŻ: Patryk Dudek zostaje w Falubazie! Na kolejne trzy lata
Oglądaj mecze Ekstraklasy na żywo online w Player.pl >>>
Oglądaj mecze lig zagranicznych na żywo online w Player.pl >>>
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?