Tradycyjnie na starówkę cząstkę winnicy przyniosą ze sobą lubuscy plantatorzy winnej latorośli. Gospodarzem miasteczka będzie Zielonogórskie Stowarzyszenie Winiarskie. Winiarze opowiedzą nam o swojej pracy, podzielą się doświadczeniem i udzielą cennych rad. Turyści będą mogli zapoznać się z winiarską historią miasta. Amatorzy winorośli dowiedzą się, jak dobrać odpowiednie odmiany. A smakosze ocenią, jak poszły tegoroczne zbiory.
Specjalistów i ekspertów z kilku lubuskich winnic znajdziemy w specjalnych, drewnianych domkach rozstawionych wokół ratusza. Projektantem niewielkich budowli jest Roman Grad, prezes stowarzyszenia. - Wzorowałem się na biblijnych nabotach - przyznaje. - Te ośmiokątne altany stały kiedyś pośrodku każdej winnicy. Z jej szczytu gospodarz obserwował całą okolicę. Taki drewniany nabot stoi również na winnicy Grada w Starym Kisielinie: - Już teraz zapraszamy. Podczas winobrania bramy Julii są otwarte dla gości.
Kto nie może przyjechać na winnicę, niech po prostu odwiedzi starówkę. Rodzina Gradów jest już gotowa do prezentacji. - Mamy gadżety winiarskie, będziemy sprzedawać sadzonki i pochwalimy się naszymi wyrobami - zapowiada Grad.
Do dyżuru szykuje się również Mariusz Pacholak z winnicy Cantina w Mozowie. - Wina sprzedawać nie możemy, ale i tak się pokażemy. To nasz obowiązek wobec mieszkańców i turystów - przyznaje pan Mariusz.
W miasteczku winiarskim pokaże się m.in. winnica Winiarka.pl z Kiełpina i Krucza z Buchałowa. Przedstawiciele tych winnic uzbrojeni w krzewy, ulotki i przepiękne opowieści będą pełnili dyżury w nabotach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?