- Jestem przeciwko likwidacji sądu, miasto dało na ten cel cały budynek przy al. Niepodległości, a z dobrodziejstwa istnienia sądu grodzkiego korzystają setki ludzi - wylicza Ignacy Odważny, burmistrz Sulechowa.
Zgodnie z ministerialnym projektem mają być zniesione sądy grodzkie, w których orzeka od 11 do 20 sędziów i asesorów. W całej Polsce chodzi o 120 placówek. W przypadku tych podległych zielonogórskiemu sądowi okręgowemu zamierza się skasować dziewięć z 10 istniejących sądów grodzkich. Ucierpią zwłaszcza miasta niepowiatowe (gdzie zwykle są sądy rejonowe), m.in. Lubsko, Gubin, Sulechów.
W okręgu gorzowskim likwidacji już uległy cztery sądy, w tym w Kostrzynie, czeka na zamknięcie sąd w Słubicach. W efekcie pozostaną tylko sądy grodzkie w Zielonej Górze i Gorzowie Wlkp.
Racjonalne ministerstwo
- Konieczność podjęcia działań w zakresie zmian struktury organizacyjnej sądów powszechnych wynika przede wszystkim z potrzeby racjonalnego wykorzystania kadry orzeczniczej i administracyjnej - mówi w "Gazecie Prawnej" Wioletta Olszewska z biura informacji Ministerstwa Sprawiedliwości. Chodzi o połączenie, ale już w ramach sądów rejonowych, zlikwidowanych sądów grodzkich, wydziałów cywilnych i rodzinnych w jeden wielki wydział cywilny.
Padają jednak sugestie (m.in. na prawniczych forach internetowych), iż prawdziwym powodem likwidacji instancji grodzkich jest konieczność wykazania się przez ministra oszczędnościami. Dlaczego akurat odbywa się to kosztem tych placówek, które są najbliżej ludzi? Sprawa likwidacji wydaje się być przesądzona, choć być może opinia publiczna mogłaby wpłynąć na kroki pana ministra.
- Na najbliższej sesji rady miejskiej zaproponuję radnym przyjęcie oświadczenia i wysłanie go do ministra sprawiedliwości - deklaruje I. Odważny. Czy min. Andrzej Czuma je uwzględni?
Wypracują stanowisko
- Stanowisko prezesa sądu okręgowego ukształtuje się na podstawie opinii prezesów sądów rejonowych, które jeszcze spływają - wyjaśnia sędzia Ryszard Rólka, rzecznik zielonogórskiego sądu.
- Na podstawie opinii, które już dotarły mogę powiedzieć, iż są przeciwne likwidacji. Wskazuje się, iż to niekorzystne rozwiązanie, które wcale nie przyniesie oszczędności. Np. trzeba będzie pokrywać koszty dojazdu świadków, powstaną utrudnienia organizacyjne, czyli ciasnota w sądach rejonowych.
Zastrzeżenia do pomysłu zgłaszają sędziowie i autorytety prawnicze całej Polski, wystarczy przejrzeć internetowe fora prawnicze. Panuje opinia, iż likwidacja sądów grodzkich sparaliżuje sądownictwo.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?