Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy brak ryb to wina kostycznego Polskiego Związku Wędkarskiego? Odpowiedź już dziś

Daniel Sawicki
Półtora miliona wędkarzy, biznes wyceniany na 3 miliardy złotych rocznie i… brak ryby. Od kilku lat coraz głośniejsze są protesty środowisk wędkarskich oburzonych brakiem ryb

Dlaczego w rzekach brakuje ryb, a składki członkowskie kosztują coraz drożej. Kto odpowiada za prowadzenie racjonalnej gospodarki w naszych rzekach. O biznesie, skostniałych przepisach i roli PZW opowie w programie „Gdzie ta ryba” w Telewizji Polskiej redaktor Maciej Piotrowski.

Okazuje się, że na turystyce wędkarskiej zyskują lokalne firmy, hotele, restauracje i samorządy. Jednak coraz częściej polscy wędkarze wolą wyjeżdżać za granicę, niż łowić w kraju.

W rozmowach z wędkarzami najczęściej przejawia się sprawa przestarzałego, wręcz archaicznego prawa, która powoduje, że dochodzi do kuriozalnych sytuacji – mówi Maciej Piotrowski. - Niestety, przedstawiciele Polskiego Związku Wędkarskiego, czyli organizacji wywodzącej się z PRL, nie chcieli rozmawiać na ten temat. Tymczasem zdaniem wielu zasłużonych działaczy PZW, związek odwraca się plecami gdy widzi jakiekolwiek zmiany.

Autor spróbuje również dać odpowiedź na pytania:

  • Dlaczego w polskich jeziorach brakuje ryb?
  • Czy polityka Polskiego Związku Wędkarskiego - głównego operatora na polskich akwenach spowodowała, że najlepsze łowiska zamieniają się w pustynie wędkarskie?
  • Co na wodach PZW robią sieci rybackie?
  • Dlaczego wędkarstwo w Polsce opiera się na starej skostniałej ustawie z 1985r.
  • i dlaczego największa organizacja wędkarska w Polsce walczy o zachowanie obecnego systemu.

Dokument „Gdzie ta ryba” będzie można obejrzeć we wtorek o godz. 21.00 w programie 1 Telewizji Polskiej.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska