- Kobieta nowoczesna to...
- ... bez względu na wiek, kobieta która potrafi pogodzić karierę zawodową i dom. Znajduje też czas na życie towarzyskie, umie korzystać z możliwości, jakie daje życie. Mamy teraz tyle okazji, żeby realizować siebie i swoje pasje (jej są podróże - przyp. red.). Przynajmniej raz w miesiącu powinnyśmy też się spotkać na babskich pogaduszkach, żeby wymieniać poglądy na różne tematy.
- Jest pani żoną, matką i szefem dużej firmy. Jak to wszystko udaje się pogodzić?
- Czasami się nad tym zastanawiałam. Mam trzy udane córki, bardzo dobre małżeństwo, prowadzę życie towarzyskie, bo kocham ludzi, szefuję firmie, bardzo mocno się w nią angażując. Sama się dziwię jak to się udaje. Ciężko pracuję, choć do pomocy mobilizuję moją załogę, bo sama nie dałabym rady. Mam bardzo fajnych ludzi, z którymi nadajemy na tych samych falach i dzięki temu mogłam tę firmę utrzymać.
- Jakie cechy pomagają być dobrym menedżerem?
- Kobiety mają w sobie coś takiego, że potrafią rozmawiać z innymi kobietami, że wysłuchują, dyskutują i się radzą,. Kobiety - moim zdaniem - zarządzają, mężczyźni rządzą.
Z moją firmą jestem związana od początku swojej pracy zawodowej z pięcioletnią przerwą, gdy z własnej woli byłam na banicji. W tamtym czasie, gdy nie pracowałam w Społem, przez firmę przewinęło się pięciu prezesów i żaden się nie utrzymał. Może dlatego, że byli mężczyznami? (śmiech).
- Często młode dziewczyny myśląc o karierze zawodowej uważają, że muszą wybrać: praca albo rodzina.
- Nie muszą. To można pogodzić. Jest to nawet łatwiejsze niż w czasach, gdy ja zaczynałam karierą zawodową. Bo i mężowie dzisiaj są trochę inni, i technika ułatwia życie.
- Ale z kolei wymagania pracodawcy są dużo większe niż kiedyś.
- Racja, ale bardzo ważne jest właśnie podejście pracodawcy do pracownika - matki. U mnie w firmie pracują prawie same kobiety. Blisko 80 pań, panów można policzyć na palcach jednej ręki. Kobiety przychodzą do mnie ze swoimi problemami i wspólnie szukamy rozwiązań. Z drugiej strony ludzie wiedzą, że obowiązuje w firmie dyscyplina. Uchodzę za dosyć ostrego szefa, ale dlatego istniejemy, rozwijamy się i dlatego ludzie mają pracę.
- Jak pracodawcy mogą pomóc młodym matkom?
- Mogą dostosować czas pracy do sytuacji, mogą umówić się z pracownicą, że będzie przychodziła w dogodnym dla niej czasie.
- Co pani ceni w swoich pracownicach?
- Przede wszystkim niesamowite zaangażowanie, odpowiedzialność, szczególnie u starszych pań. Może one nie są tak atrakcyjne wizualnie, jak młode dziewczyny, ale ja nie zgadzam się z podejściem wielu firm, że do handlu nadają się tylko młode, które nie mają więcej niż 35 lat. Uważam, że jak ktoś ma wiek, to ma też duże doświadczenie i potrafi się dostosować.
Może starsze panie nie są tak biegłe w komputerach, jak młodsze, ale chcą się uczyć i uczą. I to cenię.
- Kobieta nowoczesna często angażuje się w politykę. Panią nigdy nie ciągnęło?
- Byłam radną, ale brakowało mi w polityce osób, które zajmują się działalnością gospodarczą. Gdyby takich ludzi było więcej, gdybym nie była odosobniona, to moglibyśmy więcej zdziałać. Są ku temu w Sulęcinie warunki, bo biznesowi mocno sprzyja starosta. Też kiedyś pracował w biznesie i rozumie, że na gospodarce wszystko się opiera. Tymczasem obserwuję, że w polityce jest dużo osób nie związanych z gospodarką i dlatego czasem brakuje merytorycznej pracy.
- Dziękuję.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?