To pokłosie zawiadomienia, jakie do Prokuratury Rejonowej w Strzelcach Krajeńskich złożył gminny radny Romuald Biliński. Kilka dni temu prokuratorzy poinformowali, że postanowili wszcząć śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień przez członków komisji konkursowej tj. art. 231 §1, którzy w trakcie wyboru dyrektora przedszkola „Chatka Puchatka” w Starym Kurowie, mogli dopuścić się przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków.
O sprawie pisaliśmy w czerwcu, tuż po tym, jak mieszkańcy Starego Kurowa zaalarmowali nas, że władze gminy chcą zmienić dyrektora przedszkola, Justynę Chocianowską, mimo iż zbierała on rewelacyjne opinie wśród rodziców, a w trakcie ogłoszonego konkursu miała wypaść o niebo lepiej od swojej konkurentki, która miała być protegowaną wójt gminy, Magdaleny Szydełko.
ARTYKUŁ Z CZERWCA 2023:
Wójt Szydełko, stanowczo odpierała wtedy zarzuty, że w trakcie procedury konkursowej mogło dojść do jakichkolwiek nieprawidłowości.
Jak ktoś przegrywa konkurs, to ma prawo być rozgoryczony – mówiła tuż po rozstrzygnięciu. - Komisja konkursowa, to jedenaście osób z różnych ciał oraz instytucji. Najważniejsze jest to, kogo kandydaci w konkursie przekonali. Jeżeli ktoś ma doświadczenie, bo ileś lat pełni funkcję, to nie znaczy, że ma wizję na kolejne lata – broniła decyzji komisji.
W efekcie, dyrektor Chocianowska wróciła na stanowisko nauczycielki, a jej miejsce zastąpiła Monika Bruncker. Mieszkańcy od początku nie chcieli się pogodzić się z wynikiem konkursu. Podczas kilku zebrań, stanęli murem za Chocianowską.
Przedszkole było kiedyś nijakie, takie szare i przeciętne, a dzięki pani dyrektor jest jednym z fajniejszych – mówili. – Zadarła z wójtową, bo ma własne zdanie i jest blisko z rodzicami oraz nauczycielami – dodawali rodzice.
Sprawa znalazła swój epilog w prokuraturze, ponieważ o nieprawidłowościach w procedurze konkursowej zaczęli mówić także niektórzy członkowie komisji konkursowej.
Najwidoczniej oświadczenia członków komisji o nieuczciwym przebiegu konkursu, a dokładniej o ustawieniu jego wyniku, znalazły swoje potwierdzenie, skoro prokuratura po tylu tygodniach, postanowiła wszcząć śledztwo – mówi radny Biliński.
W sprawie decyzji prokuratury, kontaktowaliśmy się również z wójt Szydełko, ale nie zdecydowała się na komentarz. Podobnie uczyniła była już dyrektor Justyna Chocianowska, która odmówiła rozmowy „dla dobra sprawy”.
Na tym etapie, to już nie jest moja sprawa, w tym sensie, że nie chcę jej komentować, ponieważ jej materia jest bardzo delikatna, a ja mogłabym być posądzona o brak obiektywizmu – powiedziała, po czym podziękowała za rozmowę.
Rozmawialiśmy z mieszkańcami Starego Kurowa. Nikt nie rozumie dlaczego doszło do zmiany, ale cieszą się, że ktoś to w końcu wyjaśni.
Chocianowska wszystko postawiła na to, aby to przedszkole się rozwijało, ale wójtowa chyba się przestraszyła konkurencji – mówi pani Kazimiera, której wnuczka uczęszcza do przedszkola. – Wójtowa nie przepuści nikomu jak jest lepszy od niej – dodała stojąca obok niej pani Helena.
Zapowiedzią tego, że Chocianowskiej nie będzie łatwo, były słowa wójt Magdaleny Szydełko z czerwca br. kiedy z nią rozmawialiśmy.
I co, ona chce później gdzieś dalej startować? – pytała, wyrażając opinię, że decyzja komisji konkursowej powinna zostać zaakceptowana bezdyskusyjnie. - Dziwię się Chocianowskiej, że ona się na to wszystko odważyła, bo będzie tu pracować i mieszkać. Jak ona sobie to dalej wyobraża? Ona ma chyba złych doradców. – dodała.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?