Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dawny Komes w Słubicach na sprzedaż

Beata Bielecka [email protected]
Dawny Komes w Słubicach na sprzedażW latach 70. Komes był jednym z największych zakładów pracy w regionie. Szył jeansy, w których oprócz lubuszan chodzili mieszkańcy zachodniej Europy.
Dawny Komes w Słubicach na sprzedażW latach 70. Komes był jednym z największych zakładów pracy w regionie. Szył jeansy, w których oprócz lubuszan chodzili mieszkańcy zachodniej Europy. Archiwum
Kiedyś pracowało tu ponad 1,5 tysiąca osób. Kilka lat temu na teren byłego zakładu wjechały buldożery, a za kilka dni nieruchomość zlicytuje komornik. Gmina przespała swoją szansę, bo mogła zarobić na Komesie.

Obecny burmistrz Tomasz Ciszewicz mówi, że błędem było blokowanie inwestorów, którzy na terenie byłego zakładu chcieli przed laty budować m.in. galerię handlową, a potem także centrum usługowo-handlowe Retail Park ze sklepami, basenem i kręgielnią. - Mówiło się, że trzeba chronić bazar i mamy tego skutek. Bazar nie przynosi nam zbyt dużych zysków, działka po Komesie leży odłogiem, i jeszcze ciągną się za nią długi - narzeka.

Podobnego zdania jest Mariusz Norsesowicz, z gorzowskiego Biura Obrotu Nieruchomościami, który od lat pośredniczył w rozmowach z inwestorami.
- W momencie gdy był kapitał, który mógł coś zrobić, nie było tak dużej pomocy ze strony miasta. Dziś ta pomoc jest, ale jest i stagnacja na rynku nieruchomości. Ponadto Słubice i Frankfurt nie są już tak atrakcyjne dla inwestorów jak kiedyś, bo ludzie przenoszą się z małych miast do dużych aglomeracji - tłumaczy. Dlatego uważa, że cena wywoławcza - ponad 6,7 mln zł - okaże się za wysoka, żeby ktoś kupił 4,6 ha działkę po Komesie wraz ze stacją paliw, która znajduje się na tym terenie. Licytacja będzie 21 stycznia w słubickim sądzie. 

Komes padł pod koniec lat dziewięćdziesiątych, m.in. dlatego, że z roku na rok coraz więcej szwaczek uciekało do lepiej płatnej pracy na bazarze. Nieruchomość trafiła potem w prywatne ręce, które co jakiś czas się zmieniały, bo nic nie wychodziło z planów inwestycyjnych. Terenem po zakładzie interesowała się m.in. firma z Legnicy, która chciała tu postawić Carrefoura. Gdy dowiedzieli się o tym ówcześni właściciele, firma Bonus z Warszawy, podwoili cenę (chcieli 12 mln zł) i inwestorzy się wycofali. Komes zmienił potem właściciela, ale i kolejnej firmie nie udało się tu niczego postawić. Z powodu długów wpadła w tarapaty i teraz Skarb Państwa upomniał się o zaległe opłaty z tytułu wieczystej dzierżawy. A ponieważ właściciele, spółka z Grodziska Mazowieckiego, pieniędzy na pokrycie wierzytelności nie ma, nieruchomość idzie pod młotek.

- Bardzo bym chciał, żeby ta sprzedaż się udała i działka została zagospodarowana - mówi burmistrz. Dla miasta oznaczałoby to dodatkowe wpływy. Na razie burmistrzowi udało się odzyskać część zaległych podatków od nieruchomości (za ostatnie 5 lat, bo starsze zaległości uległy przedawnieniu), których nie płacili przez lata właściciele. - Do 2012 roku zostały one uregulowane, ale narosły już nowe długi na ponad 100 tys. zł - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska