Ludwika Bąk nalegała, żeby na cmentarzu pochować ją po lewej stronie grobu męża. Gdy niedawno zmarła, zgodnie z jej wolą, krewniacy wykupili w Urzędzie Gminy w Boleszkowicach miejsce na cmentarzu w Chwarszczanach. Firmie pogrzebowej z Dębna pokazali, gdzie trzeba wykopać grób. - W dniu pogrzebu, tuż przed mszą, przyszedł do nas sołtys z "delikatną sprawą" - mówi rodzina.
Niepotrzebne nerwy
Sołtys poinformował, że miejsce, gdzie jest świeżo wykopany grób, zostało wcześniej wykupione przez kogoś innego. - Poprosił o zakopanie tego grobu i wykopanie drugiego, po prawej stronie grobu dziadka. Zgodziliśmy się na takie rozwiązanie. Firmie pogrzebowej trzeba było jednak zapłacić dodatkowo 400 zł - wspomina wnuk zmarłej, Artur Boratczuk z Chwarszczan.
Dodatkowy wydatek i zamieszanie w dniu pogrzebu bardzo zdenerwowało rodzinę. Postanowiła wyjaśnić, dlaczego nie mogła pochować bliskiej w upatrzonym wcześniej i opłaconym miejscu. A. Boratczuk ustalił, że gmina sprzedaje miejsca na cmentarzu bez wskazania konkretnej kwatery. - Dobrze by było, gdyby sporządziła plan cmentarza. Wtedy nie dochodziłoby do takich sytuacji - proponuje mieszkaniec.
Sołtysi wszystko wiedzą
Wójt Jan Woźniak jest zaskoczony sprawą. - Sołtysi Chwarszczan, Gudzisza i Namyślina od lat mają plany sytuacyjne cmentarzy z miejscami wolnymi i opłaconymi. Sądziłem, że wszyscy o tym wiedzą. Rodziny osób zmarłych z tych wsi powinny się kontaktować z sołtysami i uzgodnić miejsce na pochówek. W tym przypadku doszło do przykrego nieporozumienia, jednak wina nie leży po stronie naszego urzędu - uważa wójt.
Eugeniusz Mroczkowski sołtysem Chwarszczan jest dopiero od kilku tygodni. Dotąd nikt nie zgłaszał mu pretensji do miejsc pochówku na cmentarzu. - Dla uniknięcia podobnych sytuacji i dodatkowych wydatków na kopanie drugiego grobu proszę o kontaktowanie się ze mną jeszcze przed pogrzebem. Zawczasu ustalimy, czy wskazana kwatera na pochówek jest wolna czy nie - zapewnia sołtys.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?