Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Do Gliwic po zwycięstwo! Enea Stelmet Zastal BC Zielona Góra zagra z najsłabszą drużyną w lidze i chce wygrać

Maciej Noskowicz
Maciej Noskowicz
Mecz z najsłabszą jak dotąd drużyną w Orlen Basket Lidze czeka koszykarzy Enei Stelmetu Zastalu BC. Zielonogórzanie w czwartek (26 października) zagrają w Gliwicach z miejscowym Tauronem GTK. Początek spotkania o godz. 17.30. Transmisja TV w Polsacie Sport News.

Nie tacy słabi, jak pokazuje tabela

Pięć meczów, pięć porażek - to dorobek gliwiczan w dotychczasowych meczach. Tauron GTK to – obok Sokoła Łańcut – zespół, który nie zaznał jeszcze smaku zwycięstwa.

– Grali z topowymi zespołami: Anwilem Włocławek czy Kingiem Szczecin. Myślę, że rzucą wszystko, co mają na mecz z nami. Na pewno musimy się spodziewać fizycznej gry, bo oni grają bardzo twardo, to jest ich atut. My mamy z tym problem, bo czasami gramy za miękko w obronie. Poza tym są tam indywidualności – uważa David Dedek, trener Enei Stelmetu Zastalu BC.

Indywidualności, o których wspomina słoweński szkoleniowiec to bez wątpienia groźni obcokrajowcy: Amerykanin Joshua Price (w ostatnim meczu w Lublinie zdobył 33 punkty) oraz Kanadyjczyk Koby McEwen. Ważną postacią w zespole prowadzonym przez trenera Pawła Turkiewicza jest inny z Kanadyjczyków Kadre Grey. 26-latek jest liderem w klasyfikacji asyst (średnio 8,8 na mecz). Już podczas ostatniego spotkania przeciwko Startowi Lublin gliwiczanie byli blisko rywala (przegrali tylko 93:100). Bez wątpienia zatem po pięciu porażkach drużyna Tauron GTK będzie chciała wygrać.

Zagrać dobrze w obronie

W zespole Enei Stelmetu Zastalu BC, mimo porażki w Dąbrowie Górniczej z MKS-em (identyczny wynik jak gliwiczanie, 93:100), panuje optymizm. Zespół przed kilkoma dniami długo walczył z faworyzowaną ekipą ze Śląska.

– Pokazaliśmy w Dąbrowie Górniczej dobry basket. Mecz był fajny dla oka, ale straciliśmy sto punktów, na pewno za dużo. Uważam, że wszystko zaczyna się od defensywy. Owszem, musimy grać nieźle w ataku, ale nie zapominać o obronie. Do Gliwic jedziemy po zwycięstwo. Wiemy, co chcemy grać, ale wiemy, że rywal nie przegrywał wszystkich meczów wysoko. Musimy poprawić defensywę i zatrzymać ich na 75-80 punktach – uważa jeden z zielonogórskich koszykarzy Marcin Woroniecki.

Zespól Zastalu wciąż pracuje nad komunikacją i własnym stylem. Nie tak dawno do zespołu trafili Amerykanie: Kamaka Hepa, Darious Hall i James Washington.

– Powoli się nam to zazębia, ale cały czas gramy mecze, nie ma zbyt wiele czasu na treningi. Są jednak dobre momenty, teraz musimy je przełożyć na całe spotkanie. Jesteśmy bardzo skoncentrowani i chcemy wygrać – mówi Paweł Kikowski, najbardziej doświadczony gracz w Zastalu

Optymistycznie w przyszłość patrzy również trener David Dedek. - Z tygodnia na tydzień wszystko wygląda lepiej. Pamiętajmy, że to jest młody zespól. Skupiamy się na tym, byśmy grali jeszcze szybciej niż dotychczas – dodaje Słoweniec.

2 czerwca 2013 roku – data ta na zawsze zostawiła bardzo mocny ślad w historii zielonogórskiej koszykówki. Tego dnia po raz pierwszy drużyna z Zielonej Góry sięgnęła po tytuł mistrza Polski.

Mistrz, mistrz, Zastal mistrz! Pamiętacie ten wielki triumf ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska