Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Twarz znaku

(kali)
Dla Roberta Maciejuka najważniejsze jest przekształcenie prostego znaku w obraz. Czy mu się to udaje? Można sprawdzić w zielonogórskim BWA.

Na obrazach czaszki. W różnych kolorach. Obok kwiaty. Licznie przybyła na otwarcie pierwszej w tym roku wystawy młodzież, zastanawia się: Co autor chce im przekazać?
Warszawski artysta (rocznik 1965) już na wstępie wyjaśnia, że interesują go zmiany, jakie dokonują się po wyciągnięciu znaku z kontekstu. Wśród wielu symboli, znaków firmowych, towarzyszących nam codziennie, ostatnio przyjrzał się bliżej czaszce.
- Znaki te ostrzegają przed śmiercią, trucizną, prądem - mówił w piątkowy wieczór R. Maciejuk. - Zebrane w galerii nabierają prześmiewczego charakteru. Czaszki się uśmiechają...
Drugi cykl zaprezentowanych obrazów nosi nazwę ,,Kwiaty’. Na jednym płótnie - róże i podpis: ,,Dziewczyny kochajcie nas’’. Na innym - chryzantemy i ,,Bikini’’. Są żonkile, tulipany.
- Kwiaty są wzięte z pocztówek dźwiękowych lat 70. - tłumaczy artysta. - Na początku, na płytach były czymś ciepłym, miłym. Kiedy jednak przeniosłem je na płótno i prezentuję w galerii, zmieniają znaczenie. Kwiaty stają się... depresyjne.
Analizowanie rzeczywistość jako zbioru znaków jest bardzo charakterystyczne dla Roberta Maciejuka. Wyciągnięte z kontekstu znaki stają się przewrotnym komentarzem dzisiejszego świata. I tak coś co nie jest obrazem, np. flaga japońska, nabiera siły obrazu. Symbol lotniczy przeniesiony na płótno zaczyna żyć własnym życiem. Artysta nigdy nie kopiuje znaków, choć jest dokładny. Wprowadza niepokój nieznacznie zmieniając kolor, rozmiary, drobne szczegóły. Udowadnia nam, jak bardzo jesteśmy przywiązani do symboli - trójkątów, kwadratów, kół - i jak trudno się od nich uwolnić. Wystawia nas na próbę innego postrzegania świata i zapomnienia o skojarzeniach. Byśmy mogli znakom nadać ludzką twarz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska