Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Drogowcy naprawią znaki rozwalone przez auta

Tomasz Krzymiński
Na tych słupkach jeszcze niedawno był znaki ostrzegające przed wysepkami, ale kierowcy je rozjechali
Na tych słupkach jeszcze niedawno był znaki ostrzegające przed wysepkami, ale kierowcy je rozjechali fot. Tomasz Krzymiński
Wreszcie widoczne będzie przejście na ul. Moniuszki.

- Parę milionów kosztował remont drogi krajowej biegnącej przez Wschowę, a i tak nie wszystko działa jak trzeba - opowiada jeden z Czytelników. Drogowcy zapewniają, że ekipa już naprawia uszkodzenia.

Wschowianin wskazuje na znaki przy wysepkach na ul. Kazimierza Wielkiego. - One miały błyskać w ciemnościach, żeby kierowcy uważali na przejścia dla pieszych, ale nie działają - mówi mężczyzna. - Mało tego, minął miesiąc od zakończenia remontu, a te znaki zostały zniszczone. Bo nie świeciły, to nieuważni kierowcy wpadając na wysepki je rozwalili. Pierwszy został zniszczony miesiąc temu i nie ma komu naprawić. Znaki są zasilane bateriami słonecznymi, może się nie naładowały i przez to nie świecą? Dlatego warto ustawić je na odblaskowych słupkach. Tak na wszelki wypadek. Gdy baterie zawiodą, to i tak będą widoczne.

Na jezdni już pojawili się drogowcy. - Już to naprawiamy - powiedział wczoraj kierownik głogowskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Dariusz Zajączkowski. - Firma nie wyjedzie ze Wschowy, dopóki nie załatwi tego problemu.

Znaki przestały świecić z winy kierowców. - Skoro ktoś najechał na niego, to go zepsuł - tłumaczy. - Ale lada dzień one znów będą świecić całą dobę. Tylko, że kierowcy i tak za jakiś czas pewnie to zniszczą, bo wariują na drogach. A my znowu to będziemy naprawiać.

Ekipa drogowców załatwi też podobny problem na ul. Moniuszki. - Znikną barierki z przejścia dla pieszych i tam zainstalowane zostaną podobne świecące oznaczenia - mówi D. Zajączkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska