Dworzec autobusowy w Żarach nie zniknie

PKS prowadzi komunikację w Żarach od kilku lat. Ceny biletów ustalają radni, a żeby nie były zbyt wygórowane, to miasto dopłaca do interesu. - Obecnie miasto dopłaca do biletów 18 tys. zł miesięcznie - mówi Ewaryst Stróżyna, naczelnik wydziału infrastruktury technicznej.

- Od maja, kiedy zacznie obowiązywać nowa umowa z przewoźnikiem, miasto będzie musiało dopłacać 32 tys. zł. Linie pozostają bez zmian. Ale PKS ma zamiar zlikwidować dworzec autobusowy, moim zdaniem radni powinni się temu przeciwstawić, bo jeżeli dworzec zostanie zlikwidowany, to zniknie bezpowrotnie. Już później nikt go nie odtworzy.

Bez drugiego biletu

- Wzrost dopłat do biletów wcale nie jest taki duży - tłumaczy Józef Słowikowski, prezes żarskiego PKS-u. - Wcześniej miasto dopłacało 24 tys. zł miesięcznie, ale po tym jak radni podwyższyli ceny biletów, dopłatę zmniejszono do 18 tys. zł. Na podwyżce cen biletów zyskało miasto, a nie nasza firma.

Prezes zapowiada też nową organizację ruchu, która zostanie wprowadzona od maja. Pasażerowie jadący z osiedla Zawiszy Czarnego i Kunic oraz z ul. Zgorzeleckiej będą się przesiadać przy Ułańskiej do autobusu, który jedzie w stronę strefy przemysłowej i Kronopolu. Nie będą musieli przy tym kupować drugiego biletu. W godzinach szczytu będzie także więcej autobusów.

- Nie będzie żadnej likwidacji dworcu autobusowego - zapewnia prezes Słowikowski. - To prawda, że kilka lat temu na części placu miał powstać duży sklep, ale radni zablokowali tę inwestycję.

Zależy od kryzysu

Teraz w żarskim PKS pracują nad koncepcją przebudowy dworca. Stanowiska odjazdowe zostaną przesunięte i ustawione wzdłuż płotu od strony ul. Ułańskiej. Poszerzona zostanie ul. Przeładunkowa, po której autobusy wjeżdżają na dworzec.

Teraz ulica jest tak wąska, że dwa autobusy nie mogą się minąć. Zamontowane zostanie przy tej ulicy także nowe oświetlenie. - Dworzec trzeba uporządkować, bo powstał jako tymczasowy, a stoi już tyle lat i wymaga modernizacji - zaznacza prezes Słowikowski. - Zobaczymy jak to wyjdzie z tym kryzysem gospodarczym, jeżeli nie będzie się pogłębiał, to będziemy budować nowy dworzec autobusowy. Jeżeli jednak kryzys dotknie nas, to trzeba będzie inwestycję odłożyć w czasie.