Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dyniowy zawrót głowy Zielonej Górze. Mieszkańcy odbierali dynie przed urzędem miasta. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem

Agnieszka Linka
Agnieszka Linka
ZGK rozdawał dynie przed Urzędem Miasta w Zielonej Górze
ZGK rozdawał dynie przed Urzędem Miasta w Zielonej Górze Agnieszka Linka
Przed Urzędem Miasta w Zielonej Górze w sobotnie przedpołudnie rozdawano dynie. Akcja cieszyła się dużym zainteresowaniem wśród mieszkańców. Kilkaset warzyw rozeszło się jak ciepłe bułeczki w niespełna pół godziny. Była też smaczna zupa dyniowa i inne niespodzianki.

Akcja "Dyniowy zawrót głowy" odbyła się już po raz drugi. Jej organizatorem jest Zakład Gospodarki Komunalnej w Zielonej Górze. Zainteresowanie dyniami było spore. Mieszkańcy już przed godz. 10.00 ustawili się w długim ogonku. Na szczęście dzięki sprawnemu rozdawaniu warzyw nikt nie musiał długo czekać.

- Pomysł wziął się z tego, że rozkładaliśmy dynie na rondach, jako element dekoracyjny i niestety one ginęły - przyznaje Janusz Kubicki, prezydent Zielonej Góry. - Pomyśleliśmy, że trzeba zrobić tak, by miłośnicy dyń nie musieli ich szukać na rondach. Teraz można do nas przyjść i dostać dynię za darmo. Cieszę się, że możemy sprawić przyjemność mieszkańcom i już zapraszam w przyszłym roku.

Prócz dyń, na mieszkańców czekała gorąca zupa dyniowa, przygotowana przez szefów kuchni zielonogórskiej Palmiarni.
Zwolennicy ekologicznej formy robienia zakupów otrzymywali torby plecaczkowe z logo ZGK i siatki, w które można zapakować owoce i warzywa lub użyć ich przy suszeniu.

Właściciele ogródków mogli wziąć zrębki drewna uzyskane w trakcie zabiegów pielęgnacyjnych miejskiej zieleni, by okryć na zimę własne rośliny lub przeznaczyć je na kompost.

- Proponujemy mieszkańcom, by myśleli bardziej eko i mniej kupowali zarówno plastikowych, jak i papierowych toreb - mówi Krzysztof Sikora, prezes ZGK w Zielonej Górze. - Dzielimy się też dyniami, by nasze miejskie otoczenie było ładniejsze, bardziej kolorowe.

Mieszkańcy wiedzą, co zrobić z dyniami

Przed Urzędem Miasta ustawiła się długa kolejka chętnych, którym nie brakowało pomysłów na wykorzystanie darmowych dyń.

Pan Wojciech Opiła zachwala akcję, bo przyciągnęła spory tłum. Mówi, że takie wydarzenia urozmaicają miejskie życie.

- Będziemy gotować zupę, a w małych dyniach córki - Klaudia i Nadia, powycinają buźki - mówi Wojciech. - Próbowałem zupy tu na miejscu i bardzo mi posmakowała. Na pewno zapytam o przepis.

Pani Dorota i Marta przyznają, że darmowe dynie dla mieszkańców to bardzo dobry pomysł. Zamierzają zrobić dyniowe brownie i lampiony na balkon.

Niektórzy wizytę pod Urzędem Miasta połączyli z sobotnim spacerem. Trzyosobowa rodzina - pani Wiola, pan Paweł i ich synek Tomek, lubią spędzać czas na świeżym powietrzu.

- W pobliżu jest duży park i mnóstwo kolorowych liści, które wykorzystamy do jesiennej dekoracji. Posłuży nam ona do zrobienia pamiątkowej rodzinnej sesji fotograficznej - wyjaśnia pani Wiola.

W oczekiwaniu wymuszonym powstałą kolejką degustują zupę dyniową. Najmłodszy członek rodziny zapytany o smakowe wrażenia przyznaje szczerze, że zupa jest smaczna, ale trochę zbyt pikantna dla niego.

Zobacz wideo: Gazeta Lubuska. Zmieni się park Tysiąclecia w Zielonej Górze

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska