Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dziennie z Kronopolu wyjeżdża prawie 200 tirów z wyrobami

Czesław Wachnik 0 68 324 88 29 [email protected]
Kronopol zajmuje powierzchnię około 100 hektarów. Chcąc poznać zakład, trzeba się sporo nachodzić. Jednak ciekawość zwycięża. Rozpoczynamy od działu utrzymania ruchu.

To tu mechanicy, tokarze czy frezerzy naprawiają uszkodzone elementy, a jest co robić. W Kronopolu pracują dziesiątki taśmociągów, pras produkcyjnych. Czasem wymagają remontów i konserwacji. Wpływ mają na to głównie bardzo trudne warunki produkcji, jak chociażby wysokie temperatury, powyżej 200 stopni C.

Zapach sosny

Po obejrzeniu magazynu technicznego idziemy na plac surowca. Robi ogromne wrażenie. W kolejce przed placem stoi kilkanaście tirów, załadowanych drewnem. Doradca techniczny Andrzej Lipiński, który jest przewodnikiem, wyjaśnia jakie drewno używane jest do różnego rodzaju płyt. Surowiec zwożony jest z odległości nawet 150 km.

- Sporo drewna jest z wycinki pielęgnacyjnej lub są to odpady z tartaków i zakładów drzewnych - mówi Lipiński.

Najlepszy materiał przerabia się na płyty OSB oraz MDF. Te pierwsze trafiają do budownictwa, drugie - do fabryk mebli. Natomiast płyta wiórowa jest robiona z gorszej jakości drewna, a nawet odpadów. W zakładzie unosi się intensywny zapach drewna sosnowego.

- Powstaje podczas suszenia - wyjaśnia Lipiński. - Niedawno zamontowaliśmy elektrofiltr kondensacyjny, który wyłapuje związki eteryczne i pyły z trzech suszarni. To znacznie poprawiło jakość powietrza. Ale ogromne ilości drewna suszą się na powietrzu, także w postaci rozdrobnionej, stąd ten zapach. Związki eteryczne sosny nie są jednak szkodliwe dla organizmu człowieka.

Czytaj też: Kronopol stracił na Ukrainie, ale zyskał w innych krajach

Czułe urządzenia

Zachodzimy do hali, gdzie powstają płyty MDF. Potężne maszyny, hala o długości 100 metrów, prawie nie widać pracowników. Lipiński prosi nas, aby przy robieniu zdjęć, nie używać flesza. Fotokomórki systemów zabezpieczających i przeciwpożarowych są bardzo czułe i przy wyzwalaniu flesza, mogą uruchomić automatyczny system zraszania. Na końcu hali zachodzimy do sterowni.

Duży, klimatyzowany pokój z dziesiątkami komputerów. Mirosław Kurek, który od 11 lat pracuje w Kronopolu, pokazuje nam fragment pierwszej płyty MDF z wypisaną datą - 5 maja 1998 roku.

Czytaj też: Kronopol dostał Smoka

Czysta posadzka

Imponujące są także dwie kolejne linie, do produkcji płyt OSB oraz wiórowych. Zakład w Żarach jako pierwszy na świecie rozpoczął produkcję płyt OSB w technologii ContiRoll, czyli ciągłego ruchu. Uwagę zwraca pracownik polewający posadzkę wodą.

- Płyty powstają w temperaturze nawet około 250 stopni C, czyli na pograniczu samozapłonu drewna. Dlatego w halach nieustannie wymienia się powietrze, oczyszcza od kurzu, a posadzki są odkurzane i zraszane wodą - wyjaśnia Andrzej Lipiński.

Duże wrażenie robi też magazyn wysokiego składowania oraz dział uszlachetniania płyt. W tym ostatnim na płyty nanosi się w specjalnej prasie papier, dzięki czemu uzyskujemy płyty laminowane. I właśnie uszlachetnianie płyt ma być rozszerzane. Dziś łatwiej i więcej zarabia się na wyrobach uszlachetnionych, a nie na surowych płytach.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska