Dziś na uwagi i opinie Czytelników w godz. 9.00-17.00 czeka Daniel Sawicki.
Henryk Winke z Popowa:
- Od poniedziałku nie kursuje pociąg między Gorzowem Wlkp. a Zbąszynkiem. Nie można się kierować jedynie ekonomią przy likwidacji kursów. Jechałem zastępczym autobusem. Tłok, byliśmy ściśnięci jak szproty.
Gorzowianin:
- Śledzę szczegóły naszej miejscowej afery Watergate. Może sam Marcinkiewicz nagrał rozmowę?
(W tej sprawie dzwoniła jeszcze jedna osoba).
Katoliczka z Zielonej Góry:
- Nie przeszkadza mi agitacja w kościołach. SLD wierzy w Lenina, posłowie zachęcają do głosowania na Z. Listowskiego i nikt się nie oburza. My, katolicy, wierzymy w jednego Boga i ksiądz może nam podpowiedzieć, na kogo zagłosować.
(Podobną opinię wyraziło jeszcze troje Czytelników).
Zielonogórzanka:
- Nie podoba mi się, że Kościół nawołuje do głosowania na kandydatkę na szefową Zielonej Góry Bożenę Ronowicz.
Czytelniczka:
- Jestem za zakazem hodowli niebezpiecznych psów przez osoby prywatne. Niech hodują je na swoje potrzeby wojsko, policja itd.
Pani Stanisława:
- Kandydat na prezydenta Warszawy Jarosław Kaczyński jest dyplomatą i powinien się umieć godnie zachować w każdej sytuacji. Jego wypowiedź do jednego z warszawiaków była bulwersująca.
(W tej sprawie dzwoniło jeszcze czworo Czytelników. Wyrażali podobne opinie).
Włodzimierz Westfal z Zielonej Góry:
- Hasło wyborcze Zygmunta Listowskiego "3 razy tak" budzi skojarzenia z wyborami z lat 50. Złe skojarzenie, choć może nie zamierzone.
Nauczycielka chemii z Zielonej Góry:
- Jestem za tym, żeby Kościół informował wiernych o tym, kogo popiera w wyborach. To uczciwe.
Anna Sobeczek z Zielonej Góry:
- To nieprawda, że w mieście nigdzie się nie kupi flagi. W sklepie Veritas przy ul. Krawieckiej można ją kupić przez okrągły rok.
Anna B. z Zielonej Góry:
- W kościele pw. św. Ducha, odkąd do niego uczęszczam, nigdy nie prowadzono agitacji wyborczej, co zarzucała jedna z Czytelniczek. Może pomyliła kościoły?
Gorzowianka:
- Mieszkam w bloku baru mlecznego Agata i widzę, kto tam przychodzi. Ludzie bogaci może i też, bo nie mają czasu gotować, ale 99,99 proc. klientów to ludzie naprawdę biedni. Dla niektórych to jedyny posiłek na kilka dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?