MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Dziwne zachowanie przedszkolaka

Oprac. (gm)
dr Marcin Florkowski, psycholog
dr Marcin Florkowski, psycholog fot. Tomasz Gawałkiewicz
Nauczycielkę z przedszkola niepokoją pewne seksualne zachowania jednego z chłopców. Co w takiej sytuacji robić - radzi specjalista.

- Pracuję w przedszkolu jako opiekunka. Jest w mojej grupie chłopiec, Kewin, który coraz częściej pokazuje innym dzieciom siusiaka. Każe się dziewczynkom rozbierać, mówi, że będzie je lizać itp. Ciągnie dzieci w krzaki i namawia do obnażania się. Te zachowania są coraz częstsze. A jak mu ich zabraniam, to on się denerwuje. Czy to jest normalne, że dziecko ma takie zainteresowania?
Odpowiada dr Marcin Florkowski, psycholog
- W takiej formie, w jakiej pani to przedstawia, niestety nie jest to objaw normy. Jeśli te zachowania w dodatku pojawiają się coraz częściej, sugeruje to, że chłopiec doświadcza nadużywania seksualnego. Być może rodzice nie kryją się z uprawieniem miłości przed nim. Być może oglądał filmy pornograficzne np. w internecie lub jest molestowany seksualnie przez dorosłego lub inne dziecko.

Koniecznie należy porozmawiać z matką dziecka. Najlepiej zacząć od tego, czy mama zauważyła jakieś dziwne zachowania syna w ostatnim czasie. Niekiedy rodzice czują, że dzieje się coś złego, ale nie mają się z kim podzielić swoim niepokojem. Potem opisałbym rodzicowi precyzyjnie to, jak chłopiec zachowuje się w przedszkolu, wszystko co pani zauważyła, co panią niepokoi. Trzeba też powiedzieć rodzicowi, że takie zachowania świadczą o możliwości nadużycia seksualnego lub wręcz molestowania chłopca i że konieczna jest wizyta u psychologa.
Pod względem prawnym przedszkole powinno również zawiadomić wydział rodzinny w sądzie o podejrzeniu molestowania seksualnego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska