Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Falubaz kontra Unibax. Mecz przełożony na wtorek o 20.00 (wideo)

Redakcja
Czy będzie wielkie ściganie przy Wrocławskiej?
Czy będzie wielkie ściganie przy Wrocławskiej? fot. Mariusz Murawski/Gazeta Pomorska
Padający od kilku godzin deszcz był powodem przełożenia dzisiejszego spotkania pomiędzy Falubazem Zielona Góra, a Unibaksem Toruń. Mecz zostanie rozegrany w najbliższy wtorek o godzinie 20.00, a nie jak wcześniej zapowiadano o 18.00

Godzina 17.10
Ustalono ostateczną gdzinę wtorkowego meczu. Rozpocznie się on o 20.00, a nie jak wcześniej zapowiadano o 18.00.

Godzina 16.23
Sędziowie oficjalnie potwierdzili, że tor nie nadaje się do jazdy, a dzisiejsze spotkanie nie odbędzie się. Mecz przełożono na wtorek.

Z ostatniej chwili

Za pół godziny zostanie ogłoszona oficjalna decyzja o tym, czy mecz się odbędzie, ale kibice już teraz nie są wpuszczani na stadion. Goście jeszcze nie przyjechali. Już teraz możemy jednak poinformować, że niemal z całą pewnością mecz się nie odbędzie. Nad Zieloną Górą wciąż pada, a tor nie nadaje się do jazdy. Jeśli faktycznie mecz nie zostanie rozegrany dzisiaj, to odbędzie się on we wtorek o godzinie 18.00.

Pozostały dwie godziny do meczu

Prace na torze trwają. Nad Wrocławską zrobiło się czarno i znowu pada deszcz. Zawodnicy oceniają, że tor jest ciężki i rewelacji nie ma. Sędzia Leszek Dembski jest już na stadionie, nie podjął decyzji co do odwołania meczu. - Na tę chwilę tor nie nadaje się do jazdy, ale trudno powiedzieć, co będzie za dwie godziny i jaka będzie wtedy pogoda - mówi sędzia.

Pozostały trzy godziny do meczu

Mecz jest niezagrożony. Nad torem przy Wrocławskiej powoli wychodzi słońce. Jeśli pogoda się nie zmieni, to zawody rozpoczną się zgodnie z planem. Problem w tym, że nad Zieloną Górą wciąż krążą ciemne chmury. Na stadion zjeżdżają kolejni zawodnicy. Przyjechał już Iversen i Lindgren.

Cały czas trwają prace na torze.

Na stadion przyjeżdżają kolejni kibice, w okolicy stadionu coraz trudniej zaparkować auto.

Pozostały cztery godziny do meczu

Trwają intensywne prace na torze. Organizatorzy robią wszystko, żeby wysuszyć nawierzchnię po intensywnych opadach deszczu, które pół godziny temu przeszły nad Zieloną Górą. Według prognoz w ogóle miało nie padać. Na trybunach jest już Tomasz Lis i Kuba Wojewódzki.

Pozostało sześć godzin do meczu

Kibice przygotowują się do oprawy, ekipy techniczne rozstawiają nagłośnienie, a po torze krąży ciągnik. W parkingu i na trybunach kompletna cisza. Po drodze kilka osób pyta mnie: czy będzie mecz? Idę do budynku klubowego prosto do trenera Falubazu Piotra Żyty. Wszyscy na stanowiskach, po drodze mijam kilku działaczy. Są optymistami.

- Szykujemy tor. Pada, ale mam nadzieję, że przejdzie i do szóstej będziemy gotowi. Sprawia tylko wrażenie rozoranego, bo po nocnych opadach musieliśmy go trochę przerzucić. Inaczej w ogóle nie pojechalibyśmy dziś meczu - przyznał szkoleniowiec. - Robimy wszystko, żeby nadawał się do jazdy. Im bliżej spotkania, tym większa nerwówka. Na razie oglądam sobie kabaret Neonówka i jakoś daję radę.

Zawodnicy jeszcze w domach. Wczoraj nie trenowali. Drużyna spotkała się tylko rano w Drzonkowie i skorzystała z odnowy biologicznej. Wieczorem kółka kręcił jedynie Janusz Baniak. To była próba generalna telewizji, która przygotowuje się do pierwszego w historii przekazu żużla w wysokiej rozdzielczości, czyli popularnym "HD".

Mecze i najlepsze biegi ekstraligi na stronie zuzel.tvp.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska