Jedną z feryjnych atrakcji półkolonii organizowanej przez Szprotawski Dom Kultury był wypad do pałacu w Wiechlicach.
Krótka chwila podczas zwiedzania Pałacu w Wiechlicach. Uczestnicy zimowego wypoczynku Szprotawskiego Domu Kultury nie mogli oprzeć się pokusie i ulepić nie jednego, a całą wioskę śnieżnych bałwanów.
- Właściciel Zbigniew Czmuda, przyjął nas po królewsku- mówi Teresa Zima, dyrektor SzDK. - Najpierw było pyszne pałacowe śniadanie, czuliśmy się jak zacni goście, którzy schodzą z pałacowych pokoi na poranny posiłek. Później menadżer Ania Kaczmarczyk oprowadzała nas po całym obiekcie pokazując sale, apartamenty, salę balową, basen, ciekawie przy tym opowiadając o zwyczajach panujących w Pałacu. Mieliśmy też pałacowy mini koncert, na zabytkowym pianinie zagrała Kasia Kucharz, a na sali balowej zatańczyliśmy boogie woogie.
Dzieci postanowiły zrobić dla właściciela Pałacu laurkę , pokażemy i prześlemy ją jak tylko nasi mali artyści się z tym uporają. Pogoda była przecudna, atmosfera też i ogromny teren pałacowego parku pokryty śnieżnym puchem. Mamy nadzieję, że nasze bałwany spodobały się gospodarzom i gościom, gościnnego pałacu - dodaje Teresa Zima. - Wszyscy świetnie się bawili, a z wycieczki przyjechali z bagażem wspomnień.
Przeczytaj też:Policjanci z Żagania pokazywali jak być bezpiecznym podczas ferii
Zabawy na śniegu sprawiły dzieciom wielką frajdę
... i pamiątkowe zdjęcie na koniec wycieczki
Ferie w Wiechlicach.