- Jeszcze nie wychodźcie! I tak nikt nie wyda wam kurtek - wołał podczas finału Gali Uroczystej Festiwalu Kabaret 2015 prowadzący wieczór Jarosław Marek Sobański. Chodziło o to, że szatniarzami byli organizatorzy, czyli członkowie Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego. A ci akurat byli jeszcze na scenie auli...
W maratonie śmiechu nie zabrakło niespodzianek. Prócz zapowiadanych kabaretów (Jurki, K2, Made in China, Czesuaf, Zalotka, Adi, Zachodni), uczestników konkursu (Czołówka Piekła, Inaczej, 7 Minut Po - zwycięzcy, Chyba, Karol Kopiec) i atrakcyjnych tancerek grupy Slayd - na scenie pojawiła się połowa formacji Hrabi (Dariusz Kamys i Łukasz Pietsch). To właśnie Hrabi z Jurkami oraz zaproszonymi gośćmi wykonali piosenkę z „Szuru-buru” w refrenie.
Krakowianie z 7 Minut Po wygrali konkurs na najlepszy skecz inspirowany twórczością Zielonogórskiego Zagłębia Kabaretowego i zainkasowali 4.000 zł. Na kwotę złożyły się: 25 proc. wpływów z biletów oraz trzy Grand Prix (po 500 zł każde) od trzech z pięciorga jurorów (Anna Osińska, Janusz Klimenko, Grzegorz Kowalczuk, Artur Walaszek, Aleksander Wróblewicz).
Dwóch jurorów swoje Grand Prix przyznało kabaretowi Chyba z Wrocławia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?