Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Finał IX Festiwalu Muzyki Współczesnej im. W. Kilara w Gorzowie Wlkp. W Zielonej Górze zabrzmią natomiast dwie wspaniałe symfonie

Jarosław Wnorowski
Jarosław Wnorowski
Gustav Mahler przyszedł na świat w lipcu 1860 r. w żydowskiej rodzinie w Kalischt, na terenie dzisiejszych Czech (czes. Kaliště). Jako drugie z czternaściorga dzieci spędził swoje lata młodości głównie w morawskim mieście Iglau (czes. Jihlava). Muzyką interesował się od zawsze. To musiała być „iskra Boża”, która czteroletniego Mahlera skierowała ku obecnemu w domu jego dziadków fortepianowi.
Gustav Mahler przyszedł na świat w lipcu 1860 r. w żydowskiej rodzinie w Kalischt, na terenie dzisiejszych Czech (czes. Kaliště). Jako drugie z czternaściorga dzieci spędził swoje lata młodości głównie w morawskim mieście Iglau (czes. Jihlava). Muzyką interesował się od zawsze. To musiała być „iskra Boża”, która czteroletniego Mahlera skierowała ku obecnemu w domu jego dziadków fortepianowi. Moritz Nahr
Już w ten piątek (21.10) o godz. 19 w Filharmonii Gorzowskiej odbędzie się koncert finałowy IX. Festiwalu Muzyki Współczesnej im. W. Kilara „Ślad ocalony”. W Zielonej Górze usłyszymy natomiast symfonię nr 4 Gustawa Mahlera oraz symfonię g-moll nr 40 W.A. Mozarta.

Za rok jubileuszowa dziesiątka

W przyszłym roku czeka nas jubileuszowa, bo dziesiąta, odsłona Festiwalu Muzyki Współczesnej im. W. Kilar, a na tegoroczny finał zabrzmi muzyka Artura Malawskiego napisana do filmu „Robinson warszawski” i Romana Palestra z „Miasta nieujarzmionego”. Za sprawą dwóch szczęśliwie zachowanych w zbiorach Filmoteki Narodowej partytur, obie kompozycje ocalały w oryginalnym zapisie, ale także za sprawą nowej ich redakcji, której podjął się Kamil Staszowski, zostaną one po raz pierwszy od swego powstania, wykonane publicznie, a niebawem również zarejestrowane na płycie. Staszowski, dokona także ustnego wprowadzenia do koncertu, opowiadając o trudach zadania, którego podjął się przy pracy z tymi partyturami. Orkiestrę Filharmonii Gorzowskiej poprowadzi Marta Kluczyńska.

Ikona Mozarta

Z kolei, w Filharmonii Zielonogórskiej, także w piątek (21.10) o godz. 19 wysłuchamy słynnej symfonii nr 40 g-moll KV 550 – W.A. Mozarta. Mistrz ukończył ją w 1788 roku. Symfonia jest przeznaczona (w zmienionej wersji, bo pierwotnie nie było w partyturze klarnetów) na flet , dwa oboje, dwa klarnety, dwa fagoty, dwie waltornie i kwintet smyczkowy. Najbardziej znana jest jej pierwsza część, bo łatwo wpada w ucho i posiada bardzo charakterystyczny temat główny.

Muzyczny rarytas

W drugiej części czeka na nas ponadto istny rarytas muzyczny czyli symfonia nr 4 w tonacji G-Dur autorstwa Gustawa Mahlera. Wstęp zaskoczy nas od samego początku, gdyż usłyszymy dzwoneczki sań towarzyszące fletom. Dzieło jest najbardziej klasyczne ze wszystkich tego austriackiego kompozytora i zawiera cztery stałe części, a całość trwa ponad 55 minut. Symfonia jest bardzo bogato zinstrumentowana, posiada liczną obsadę i sporo perkusji pomocniczej. Prawykonanie symfonii odbyło się 25 listopada 1901 r. w Monachium w Kaim-Saal z Gustawem Mahlerem. Zostało przyjęte raczej chłodno, ale jak pamiętamy „Carmen” Georga Bizeta, także nie przyniosła mu chwały za życia, a teraz jest hitem muzycznym. O wyjątkowości symfonii Mahlera świadczy także to, że w jej czwartej części pojawia się głos ludzki – sopran, w którą to rolę wcieli się Sylwia Olszyńska. Artystka ukończyła Akademię Muzyczną w Krakowie i jest także absolwentką studiów doktoranckich AM w Katowicach. Jest laureatką oraz finalistką wielu konkursów.

W czwartej części symfonii usłyszymy tekst o ......

„Niebiańskim spokoju” m.in. „Cieszymy się niebiańskimi przyjemnościami, dlatego unikamy tego, co ziemskie, żadnej wojny. Żyj w najłagodniejszym spokoju”.

Iskra Boża

Gustav Mahler przyszedł na świat w lipcu 1860 r. w żydowskiej rodzinie w Kalischt, na terenie dzisiejszych Czech (czes. Kaliště). Jako drugie z czternaściorga dzieci spędził swoje lata młodości głównie w morawskim mieście Iglau (czes. Jihlava). Muzyką interesował się od zawsze. To musiała być „iskra Boża”, która czteroletniego Mahlera skierowała ku obecnemu w domu jego dziadków fortepianowi. Jako sześciolatek zaczął pobierać naukę gry na tym instrumencie, a w wieku piętnastu lat poszedł do konserwatorium do Wiednia. Wielką Orkiestrę Symfoniczną Filharmonii Zielonogórskiej poprowadzi tego wieczoru Paweł Przytocki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska