AstroEnergy znalazła się w nazwie gorzowskiego klubu już przed rozpoczęciem rozgrywek 2022/2023. Kolejny rok współpracy prezes tej firmy Radosław Rutkowski argumentował w następujący sposób: – Jesteśmy zadowoleni z funkcjonowania i rozwoju Warty. Bonusy otrzymują obydwie strony umowy.
Wszyscy mają korzyści
- Nasza firma wspiera różne wydarzenia i eventy, organizowane przez Wartę. Po pierwszym roku współpracy przekonaliśmy się, że warto to robić – zapewnił współwłaściciel AstroEnergy Michał Piętka.
– Dzięki piłkarzom możemy się promować w województwie lubuskim i poza jego granicami, zyskujemy nowych klientów – dodał członek zarządu AstroEnergy Przemysław Janik.
Firma zajmuje się, mówiąc ogólnie, zieloną eko transformacją. – Sport i zdrowy styl życia idą w parze z naszymi zawodowymi aktywnościami – stwierdził Rutkowski. – Łączy nas rozwój i pasja, dlatego prowadzimy wspólny projekt grawartabiznesu.pl. Przedłużamy umowę do końca sezonu 2023/2024. Ze swojej strony gwarantujemy comiesięczne wsparcie finansowe (prezes nie chciał podać konkretnej kwoty – dop. red.), pomoc marketingową oraz instalację fotowoltaiczną na boiskach Warta Areny przy ul. Żwirowej. Generalnie jesteśmy otwarci na wszelkie potrzeby Warty. Nie mamy konkretnych oczekiwań sportowych, to pozostaje wyłączną domeną klubu. Mogę tylko zapewnić, że naszej współpracy nie uzależniamy od wyniku, jaki osiągną piłkarze.
– A my wnosimy do tego związku szeroko zakrojone szkolenie dzieci i młodzieży w Akademii Warty, owocujące wprowadzaniem wychowanków do pierwszego zespołu. Mam nadzieję, że pierwsze efekty tego procesu dostrzeżemy już w czerwcu przyszłego roku, czyli pod koniec bieżącego sezonu – stwierdził prezes Warty Zbigniew Pakuła.
Nie chcą się oglądać za siebie
Po obiecującym początku bieżących rozgrywek w trzeciej lidze (w trzech meczach Warta zanotowała jedno zwycięstwo i dwa remisy) gorzowscy piłkarze z optymizmem patrzą w przyszłość. Zespół sprawia wrażenie bardzo skonsolidowanego, piłkarze nabierają wiary w swoje umiejętności.
– Jesteśmy po letniej transformacji kadrowej, która podniosła naszą sportową wartość – przypomniał trener warciarzy Mateusz Konefał. – Do każdego meczu podchodzimy z wielką pokorą, ale też coraz większą pewnością siebie. Mamy nadzieję, że teraz nie będziemy już czekali w panice na ostatnią kolejkę spotkań. Chcemy grać ze spokojem, szybko zapewnić sobie utrzymanie i mieć warunki do wprowadzania do pierwszej drużyny naszej młodzieży. To nie przypadek, że w poprzednim sezonie zajęliśmy w trzeciej grupie trzeciej ligi czwarte miejsce w klasyfikacji Pro Junior. Taką polityką kadrową prowadzimy od dawna. Będziemy szczęśliwi, jeśli jak największa liczba wychowanków Warty trafi do wyższych lig.
O świetnej atmosferze, panującej w drużynie zapewnił bramkarz Dawid Smug. – Przyszedłem do tego zespołu latem, zachęcony przez kapitana Pawła Krauza, z którym dobrze znamy się od lat i trenera Konefała. Warta to zżyta ekipa, która na boisku potrafi się podnieść w trudnych momentach. Na razie trudno mówić o konkretnych celach na ten sezon, ale z pewnością chcemy grać jak najwyżej.
Największym optymistą okazał się prezes Pakuła. – Znacząco wzmocniliśmy trzon zespołu, więc chcemy grać o miejsce w górnej połowie tabeli – oświadczył.
Czytaj również:
To nie była udana inauguracja dla lubuskich drużyn. Warta jako jedyna nie przegrała
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
