Fundusz na plusie

Od tego czasu do końca sierpnia 2009 roku LFPK udzielił 1.325 poręczeń na sumę prawie 148,5 mln zł. - A ile poręczeń było nietrafionych? - pytamy prezesa funduszu Zbysława Górnego.

- Przez wspomniany okres wypłaciliśmy tylko sześć poręczeń o wartości około 250 tys. zł. Nie jest to zapewne zbyt dużo - dodaje prezes.

LFPK świadczy swoje usługi głównie mikro, małym oraz średnim przedsiębiorcom zatrudniającym do 250 osób, prowadzącym działalność gospodarczą na terenie województwa lubuskiego. Maksymalna wielkość poręczenia to 60 procent zaciąganego kredytu lub pożyczki. Wartościowo to 1 mln zł przy kredycie obrotowym i 1,4 mln zł przy kredytach przeznaczonych na inwestycje. Pozostałe 40 procent musi zabezpieczyć przedsiębiorca.

Ale jest też dodatkowy warunek. Kredyt musi być zaciągnięty w banku (pożyczka w funduszu pożyczkowym), który wcześniej podpisał z LFPK odpowiednią umowę. A takich banków jest 20, w tym banki spółdzielcze.

- Pracuje się z nimi doskonale. Niekiedy wystarczy telefon, by podjęta została decyzja o udzieleniu kredytu- podkreśla prezes Górny.

Natomiast w przypadku dużych banków, to tu wiodącym jest PKO BP. Praktycznie co drugi kredyt i tym samym co drugie poręcznie, zostaje zawarte z tym bankiem.

Na uwagę zasługuje stały wzrost poręczeń i ich wartości. Przykładowo w pierwszym roku pełnej działalności, a więc 2003 udzielono 102 poręczenia na sumę 4,1 mln zł. Już rok później poręczeń było 138 a w 2008 aż 283. Na wartość prawie 39 mln zł. A więc przez pięć lat prawie dziesięciokrotny wzrost wartości.

Obecnie udziałowcem LFPK jest nie tylko Lubuskie, ale też Bank Gospodarstwa Krajowego w Warszawie oraz Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Zielonej Górze. Obecnie spółka dysponuje kapitałem poręczeniowym w wysokości prawie 42 mln zł. Zatrudnia 8 osób.

Lubuski Fundusz Poręczeń Kredytowych w pierwszej edycji konkursu w grupie firm mikro zdobył 3 miejsce.