Mieszkańcy Zielonej Góry dostrzegli podejrzanie jadącą toyotę. Obawiali się, że za kierownicą siedzi pijany kierowca. - O dziwnej jadącym aucie powiadomili dyżurnego zielonogórskiej komendy - informuje mł. asp. Marek Waraksa, rzecznik prasowy lubuskiej policji.
We wskazane miejscu natychmiast pojechał radiowóz. W okolic ronda Władysława Korcza policjanci zauważyli opisywaną toyotę. Auto zostało zatrzymane. Za kierownicą siedział funkcjonariusz CBŚ. - Był pijany. Alkomat wykazał, że ma on 0,88 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - mówi mł. asp. Waraksa.
Funkcjonariusz był po służbie. W CBŚ jest od 19-lat. Za prowadzenie po pijanemu grozi mu teraz kara do dwóch lat więzienia i zwolnienie ze służby. - Sprawa trafiła już do zielonogórskiej prokuratury - mówi rzecznik lubuskiej policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?