W najbliższych tygodniach 230 osób dostanie szansę rozkręcenia własnego interesu. Przez cztery najbliższe lata region będzie dostawał 11 mln zł na wspomaganie takiej działalności.
O pieniądze z programu operacyjnego Kapitał Ludzki mogą się starać bezrobotni i osoby mające pracę. To duża zmiana, bo dotąd był system takich bezzwrotnych pożyczek, ale trzeba było być zarejestrowanym bezrobotnym. Tym razem tych ograniczeń nie ma. I dobrze, bo lepiej swoje życie zawodowe zmieniać z własnej woli, a nie pod przymusem braku pracy.
W pierwszej kolejności z dotacji będzie mogło skorzystać 230 osób. Nie jest to być może zbyt dużo, ale do 2013 roku co roku będziemy mieli na ten cel po 11 mln zł. Poza tym, czy co roku otwiera się w regionie zakład, który zatrudni tak liczną załogę?
Będą też następni
Wczoraj w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Zielonej Górze podpisano porozumienie między urzędem a Żagańską Agencją Rozwoju Lokalnego. Agencja jest jednym z ośmiu beneficjantów, które wygrały konkurs na realizację projektu. To ona wybierze tych, którzy po przeszkoleniu, dostaną pieniądze na rozpoczęcie własnej działalności.
Podobną umowę podpisano też z gorzowską spółką ,,MM'' Marta Goluda-Suchodolska, Marek Suchodolski. Pozostałe umowy będą podpisane w najbliższych dniach. Dostęp do pieniędzy będą więc mieli mieszkańcy z różnych części regionu.
Już wielu zaczęło
- Dobrze jest na swoim, ale wciąż trzeba walczyć o klienta - mówi Sebastian Kaliniecki, który założył szkołę zapobiegania przemocy.
(fot. fot. Kazimierz Ligocki)
Oprócz tych nowych dopłat, wyjątkowo wysokich w porównaniu z dotychczasowymi, bezrobotni mogą w pośredniakach starać się o dotacje ok. 12 tys. zł na rozpoczęcie własnej działalności gospodarczej.
W 2008 roku skorzystało z tej pomocy około 400 osób. Także Łukasz Podoliński z Zielonej Góry: - W maju ubiegłego roku dostałem 9 tys. zł na kupno sprzętu komputerowego. Powiem szczerze, bez tej dotacji nie zacząłbym działalności. A tak prowadzę firmę informatyczną i zamierzam dalej rozszerzać działalność!
Sebastian Kaliniecki z Gorzowa wymyślił firmę, w której zarabia na sprzedawaniu swoich umiejętności i pasji. Założył w 2007 r. szkołę zapobiegania przemocy, w której uczy dzieci, młodzież i seniorów sztuki samoobrony, prowadzi też zajęcia z rekreacji ruchowej i zdrowego ruchu. - Dostałem 15 tys. zł unijnej dotacji inwestycyjnej i po 700 zł miesięcznie dotacji pomostowej na opłacenie składek.
Kupiłem laptopa i sprzęt i prezentacji multimedialnej oraz zestaw ochraniaczy dla instruktorów i kursantów. Szkołę prowadzę sam, ale do zajęć angażuję fachowców - opowiada. Jako wolontariusz w gorzowskim centrum charytatywnym im. Jana Pawła II pomaga też osobom dotkniętym przemocą, prowadzi także zajęcia z młodzieżą zagrożoną patologiami.
W pośredniakach jest pomoc finansowa zarówno dla istniejących firm, np. na doposażenie, jak też osób, które chcą rozpocząć własną działalność. O jeszcze większą pomoc na swój biznes, nawet do 50 tys. zł, mogą starać się zarejestrowani bezrobotni z terenów wiejskich. O szczegóły należy pytać w urzędach pracy.
Pytanie do Pawła Sługockiego, prezesa Żagańskiej Agencji Rozwoju Regionalnego w Żaganiu
- Kiedy rozpocznie się nabór chętnych po dotacje?- W połowie lutego rozpoczniemy rekrutację. Wcześniej musimy ustalić szczegółowy regulamin, kogo i na jakich warunkach przyjmiemy. Chcemy wytypować 20 osób, z których dziesięć będzie miało szansę uzyskania pomocy finansowej na założenie własnej działalności gospodarczej. Będą to najlepsi i tacy, którzy dadzą gwarancję, że nie zmarnują otrzymanych pieniędzy. Wcześniej chcemy ich nauczyć wszystkiego co jest związane z prowadzeniem działalności, pozyskiwaniem kredytów, pomocą unijną czy księgowością. Tak przygotowani powinni mieć dobry start.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
