Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trzeba coś wymyślać

DOROTA NYK 835 81 11 [email protected]
Andrzej Boruta twierdzi, że najlepiej idzie mu zwykły chleb. Michał Witczak raz w miesiącu wprowadza jakąś chlebową nowość. Jedno jest pewne: w sklepach piekarniczych obserwujemy powrót do tradycji.

Piekarnia Witczaka wprowadziła ostatnio trzy nowości: chleb orkiszowy, włoskie pieczywo ciabatta z mąki pszennej i żytniej oraz bułeczki jogurtowe. W sklepie klient dostaje zawrotu głowy. Jest wiele rodzajów pieczywa i nie wiadomo, które wybrać. Jest sprzedawane nie tylko w bochenkach, od niedawna u Witczaka kroi się je na kromki lub centymetry bezpośrednio przy kliencie, bo jest pieczone w długich batonach.

Trzeba coś wymyślać

- Pieczywo z mąki orkiszowej, które właśnie wprowadziłem, ma kilkusetletnią tradycję - mówi M. Witczak. - Teraz powraca ona w całej Polsce. Robię wiec takie bułki i chleb. Są bardzo zdrowe.
Jeździ po Polsce, na szkolenia, targi i przywozi wciąż nowe pomysły, które wprowadza w życie. - Trzeba coś wymyślać, bo inaczej sprzedaż siada - uważa. Produkuje dziś około 10 gatunków chlebów i tyle samo bułek. Ciemne, jasne, żytnie, pszenne. Z ziarnem słonecznikowym, kminkiem, płatkami owsianymi pszennymi i żytnimi, prażoną cebulą, sezamem, makiem, siemieniem lnianym.
- Chleb zwykły, wiadomo, zawsze się będzie sprzedawał - podsumowuje. - Ale ten ciemny ma coraz większe wzięcie.
W piekarni Boruty powstaje 15 - 20 rodzajów chlebów. Słonecznikowe, sojowe, dyniowe, kukurydziane, siedem ziaren, ciemnożytnie, hubertusy i najnowszy zbójnicki, wyglądający jak stary pumpernikiel. Jednak trzy czwarte produkcji to zwykły tradycyjny chleb. - Różne chleby próbuję, ale trzymam się jednego - mówi A. Boruta.

Chcą miękkie i smaczne

- Teraz jest ogromne zamieszanie na rynku chlebowym - ocenia ekolog Eugeniusz Babicz. - Jest tyle chleba, że się go nie da zjeść. Według niego do produkcji zdrowego pieczywa potrzeba niewiele: mąki, zakwasu i wody.
- Piekarze opowiadają, że produkują pieczywo bez chemicznych polepszaczy, ale po cichu dodają, że dobrego chleba bez polepszaczy nie da się dziś zrobić - opowiada. - Bo klient chce kupić pieczywo ładne, miękkie i smaczne. Dzisiaj mąki są bardzo marnej jakości, dobrego chleba nie da rady z nich upiec. Nie zawsze wiec to, co ładne, jest zdrowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska