Gimnazjalistki z Jerzmanowej czuły się w Japonii jak księżniczki

Kryspina Miszczuk, Ewa Tryścień i Dorota Kurek z Gimnazjum w Jerzmanowej zdobyły Grand Prix tegorocznego finału międzynarodowego konkursu Panasonic Kid Witness News w Japonii. Były na uroczystej gali w Tokio. Spędziły tam tydzień, razem z innymi nastolatkami z różnych stron świata. - Cieszymy się bardzo z tego sukcesu - mówią gimnazjalistki. - To aż trudno opisać.

Pomysł od dozorczyni

Przypomnijmy, nakręciły reportaż "Brudna robota", który ujął światowe jury. Kryspina była operatorem kamery, Ewa zajmowała się montażem, a Dorota scenariuszem. Pomysł na temat znalazła nauczycielka polskiego, opiekunka grupy, Zofia Głowacka. - Rozmawiałam kiedyś z panią sprzątająca w moim bloku - mówi nauczycielka. - Opowiadała o tym, że ludzie potrafią wyrzucać przeróżne rzeczy. Postanowiłyśmy sprawdzić, co dalej z tymi śmieciami się dzieje. Dziewczynom spodobał się pomysł. Tato Kryspiny, pracujący w zakładzie oczyszczania miasta, podpowiedział nam bohatera reportażu, profesjonalistę, pana Romana. Okazał się wspaniałym człowiekiem, cierpliwym dla nas i pełnym wiedzy. Na bieżąco informowaliśmy go naszych kolejnych sukcesach i dziękowałyśmy za jego wkład.

Przyjacielska zazdrość

Nagrodą dla drużyny z Jerzmanowej był pobyt w Tokio. Szkoła natomiast dostanie nowoczesny telewizor. Dziewczęta i ich opiekunka z radością opowiadają o pobycie w Japonii. - Było super!- mówią dziewczyny. - Traktowano nas jak księżniczki - dodaje nauczycielka. - Widać jak ogromne znaczenie dla Panasonica ma ten konkurs. Wiem, że to dla nich reklama firmy, ale jakże dobra dla wielu nastolatków na całym świecie. To szansa na rozwój, zwłaszcza dla tych dzieciaków z małych miejscowości. Robią dobrą robotę.

Jak wiadomość o sukcesie przyjęli znajomi? - Pewnie nam zazdroszczą, że byłyśmy w tak wspaniałych miejscach, i że wygrałyśmy - mówi Dorota. - Ale to taka przyjacielska zazdrość, bez zawiści. Wiem, że się wszyscy cieszą.
- U mnie w domu, to rodzice nie chcieli najpierw uwierzyć, że wygrałyśmy - mówi Kryspina. - Ale teraz to wszyscy są ze mnie dumni.

Pojadą nad morze

Dziewczyny nadal są bardzo sympatyczne i miłe. Widać, że sukces nie uderzył im do głów. - A w przyszłym roku szkolnym znów starujemy w tym konkursie - zapowiadają. - Musimy wymyślić i zrobić coś jeszcze lepszego niż w tym roku. Koledzy i koleżanki też zapowiadają swój udział. Może wystartuje z naszej szkoły kilka drużyn. Sprzęt do robienia reportaży już mamy. To prezent od organizatora.
Na tym nie koniec przyjemności i atrakcji dla laureatek światowego konkursu. - Za kilka dni jedziemy do Szczecina, a później w morze - mówi Z. Głowcka. - Po zwycięstwie w polskiej edycji konkursu, otrzymałyśmy zaproszenie od sponsora na udział w regatach na Bałtyku. Dziewczyny dostały zadanie - mają zrobić reportaż z tej wyprawy. Cieszą się na to zadanie, no i na rejs.