Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów. Elektrociepłownia rezygnuje z węgla. Za dwa lata będzie ocieplać tylko gazem

Jarosław Miłkowski
Jarosław Miłkowski
Budowa kotłowni zacznie się na początku przyszłego roku.
Budowa kotłowni zacznie się na początku przyszłego roku. Jarosław Miłkowski
Za dwa lata ciepło w naszych mieszkaniach będzie pochodziło już tylko i wyłącznie z gazu. Elektrociepłownia rezygnuje z ocieplania węglem. Nowa kotłownia będzie kosztowała około 40 mln zł

Żeby była jasność - już dziś w przeważającej większości ciepło w naszych domach i mieszkaniach pochodzi z gazu. Z węgla elektrociepłownia korzysta sporadycznie. Zużywa go na poziomie kilku tysięcy ton rocznie. Za dwa lata to się zmieni. Całe ciepło będzie pochodziło tylko i wyłącznie z gazu. W elektrociepłowni powstanie bowiem kotłownia rezerwowo-szczytowa o mocy 62 MWt. Ciepło do naszych domów będzie z niej szło w najzimniejszym okresie zimy, gdy moc turbin gazowych, które są w istniejących już kotłowniach, nie wystarczy.

- Ta inwestycja jest niezwykle ważna dla mieszkańców Gorzowa ze względu na bezpieczeństwo energetyczne, komfort dostaw ciepła, jak również zdrowie. Gaz jest o wiele mniej emisyjnym i bardziej ekologicznym paliwem. To inwestycja, która korzystnie wpłynie także na pracę samej elektrociepłowni i na bezpieczeństwo naszych pracowników - mówi Wojciech Dobrak, dyrektor PGE Energia Ciepła Oddział Elektrociepłownia w Gorzowie.

Kotłownia obok wielkiego komina

Jak będzie wyglądać nowa, warta około 40 mln zł, inwestycja?
- To będą dwa kotły w budynku o wysokości kilkunastu metrów. Powierzchnia zabudowy to kilkanaście na kilkadziesiąt metrów - mówi dyrektor W. Dobrak. Nowa kotłownia stanie tuż obok chyba najbardziej charakterystycznego punktu elektrociepłowni, czyli chłodni kominowej (to ten bardzo wysoki i szeroki komin widoczny z wielu punktów miasta).

Gazem ocieplają od 1999

Gorzowska elektrociepłownia zaczęła wykorzystywać gaz do ocieplania już w 1999 r., gdy powstała pierwsza w mieście - a także pierwsza w Polsce! - turbina gazowa.
- Z Gorzowem jesteśmy związani nierozerwalnie. Staramy się, aby nasze aktywa tworzyły tkankę miejską. Ciepła nie można jednak dowieźć beczkowozem. W związku z polityką klimatyczną, która zmienia naszą energetykę, staramy się wyprzedzić wszystkie trendy. Chcemy, by do 2030 roku 70 proc. mocy wytwórczych pracowało na paliwach niskoemisyjnych lub zeroemisyjnych - mówi Maciej Jankiewicz, wiceprezes PGE Energia Ciepła, do której należy 16 elektrociepłowni. - Gaz jest paliwem znacznie bardziej ekologicznym niż węgiel. Gaz nie zawiera siarki, więc przy produkcji ciepła nie emitujemy żadnych tlenków siarki. Nie emitujemy też pyłów - dodaje wiceprezes Jankiewicz.

Drożej nie będzie

Ponieważ elektrociepłownia już w ponad 90 proc. korzysta z gazu, nowa inwestycja nie przełoży się na rachunki mieszkańców.
- Nie wpłynie ona w żaden sposób na zwiększenie cen ciepła - zapewnia Wojciech Dobrak, dyrektor gorzowskiej elektrociepłowni.
Budowa kotłowni ma się rozpocząć w pierwszych miesiącach przyszłego roku. Planowany termin wykonania inwestycji to listopad 2023. Wykonawcą jest katowicka spółka Bipromet.
Nowa kotłownia jest kolejną inwestycją elektrociepłowni związaną z rezygnacją ze spalania węgla. W ostatnich latach najbardziej odczuwalną - zwłaszcza dla naszych nosów i płuc - była Kawka, czyli likwidacja pieców kaflowych w śródmieściu.

Czytaj również:
Mural jak Brama Santocka czy łuk triumfalny. Tak Elektrociepłownia w Gorzowie świętuje 70-lecie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska