Jak dziś wygląda ta ulica? Byliśmy tam wczoraj rano. Od skrzyżowania przy Sądzie Okręgowym mniej więcej do wysokości Urzędu Stanu Cywilnego nawierzchnia jest całkiem w porządku. A potem, jak przecięta nożem, robi się spękana i nierówna. Pobocza wyszczerbione. Jeździ się fatalnie.
Jest więcej łat, niż jezdni. Nic dziwnego, że tak trzęsie
- Łaty, nierówności, samochód jak jedzie, to czasami faluje - mówi kierowca Paweł Dreźniak. Wskazuje zwłaszcza na odcinek jezdni przy przystanku tramwajowym koło skrzyżowania z ul. Chodkiewicza. - Tam jest więcej łat niż jezdni - zapewnia. Na komfort jazdy skarżą się też pasażerowie linii autobusowej T2. - Trzęsie! - zapewniają reportera.
- Pewnie, że to wina drogi. Ona nie była remontowana od kilkudziesięciu lat - mówi GL kierowca włączający się do ruchu na ul. Chodkiewicza. No i chodniki. Krzywe, z wystającymi płytkami, pofalowane. I tak na całej długości jezdni.
Dlatego magistrat tak się starał o remont. Wykonawcy szukał od ponad roku. Bez skutku. Za każdym razem oczekiwania finansowe firm były zbyt wysokie. W końcu prezydent Jacek Wójcicki postanowił zakończyć ten serial i po piątym przetargu powiedział dość. - Dopłacimy do tej inwestycji. Mieliśmy na nią ponad 13 mln zł, wykonawca chce o 4 mln zł więcej. Postanowiliśmy się na to zgodzić - ogłosił w poniedziałek wraz z wiceprezydent Agnieszka Surmacz.
Najpierw zgoda radnych. Potem męczarnia ludzi
Jednak zanim umowa zostanie podpisana, jeszcze trzeba oficjalnie przepisać brakujące 4 mln zł z puli na budowę ronda do przyszłej hali sportowej (jej finansowanie jest w zawieszeniu). Radni mają to przegłosować na sesji 17 października.
Gdy zgoda już będzie, urząd podpisze umowę z wykonawcą. A ta zakłada „kompleksową przebudowę prawie kilometrowego odcinka od Urzędu Stanu Cywilnego do skrzyżowania z ul. Czarnieckiego, w tym m.in. przebudowę torowiska z wymianą szyn na odcinku od ul. Chodkiewicza do ul. Okrzei” - informuje magistrat. Oczywiście jak nowe będą też chodniki.
Prace miałyby się rozpocząć zaraz na początku roku i potrwać nawet do jego końca. Co to oznacza, że tysięcy mieszkańców osiedla Piaski? Spore utrudnienia.
Bo po pierwsze, pomimo przyjazdu w przyszłym roku do Gorzowa nowych tramwajów, cała dzielnica będzie dalej zdana na komunikację zastępczą.
A po drugie najpewniej ruch weźmie na siebie ul. Wyszyńskiego, czyli można się tam spodziewać wielkich korków, a na wyjeździe z mostku z Owocowej - długich zatorów (a nawet i bez żadnego remontu w okolicy powodują one utrudnienia w ruchu).
Rewolucyjny pomysł wzbudził wielki sprzeciw
Przypomnijmy: 11 lat temu ówczesny prezydent Tadeusz Jędrzejczak zaproponował zlikwidować torowisko wzdłuż ul. Kazimierza Wielkiego, a w zamian zbudować tam dwunitkową, szeroką ulicę obsługiwaną przez autobusy. Z pomysłu wycofał się po sprzeciwie mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?