- Tu już nie ma co gadać, trzeba w końcu ten pociąg uruchomić. Bo do Berlina jak jeździło się z przesiadką, tak się dalej jeździ - mówi nam Krzysztof Klima-szewski z Gorzowa. Od kilku lat czeka na uruchomienie bezpośredniego pociągu do stolicy Niemiec. I doczekać się już nie może...
Na taki stan rzeczy nie godzą się też radni sejmiku z północy województwa. Pod koniec czer-wca Józef Kruczkowski, Władysław Komarnicki, Marek Surmacz, Mirosław Marcinkie-wicz, Anna Synowiec, Tadeusz Jędrzejczak, Barbara Kucharska i Grażyna Dereń napisali interpelację do zarządu województwa.Domagają się „pilnego zintensyfikowania działań związanych z uruchomieniem bezpośrednich połączeń Gorzów - Berlin”.
O połączenie ze stolicą Niemiec walczy też gorzowski magistrat. W zeszłym tygodniu zorganizował on w tej sprawie spotkanie samorządowców z Alicją Makarską, członkiem zarządu województwa.
- Po tylu latach zabiegów o bezpośrednie połączenie z Berlinem chcemy, by była choćby jedna para takich pociągów - mówi wiceprezydent Łukasz Marcinkiewicz.
Zarówno urzędnicy, jak i radni chcą, by województwo skorzystało z propozycji Arrivy. Ta powiązana z Deutsche Bahn spółka, która już działa na terenie Kujawsko-pomorskiego, chce utworzyć jedną parę połączenia Toruń - Bydgoszcz - Piła - Gorzów - Berlin (pisaliśmy o tym już miesiąc temu).
By pociąg mógł wyjechać na tę trasę, firma liczy na wsparcie ze strony samorządów. - Koszt połączenia to 6 mln zł rocznie. Połowę tych pieniędzy Arriva byłaby w stanie zdobyć z biletów. Kujawsko-pomorskie, Wielkopolskie oraz nasze Lubuskie musiałyby wyłożyć resztę. 1 mln zł to niewiele wśród 46 mln zł, które idzie na kolej w całym województwie. A pamiętajmy, że linią Krzyż - Gorzów - Kostrzyn jeździ najwięcej pasażerów w regionie - mówi Marcinkiewicz.
Urząd marszałkowski takiemu rozwiązaniu nie mówi: „nie”. By jednak mogło dojść do podpisania umowy z Arrivą, urzędnicy najpierw chcą zapytać pozostałe dwa województwa, czy też zamierzają finansować to połączenie. Zamierzają także poprosić o skalkulowanie kosztów połączenia przez Przewozy Regionalne.
Zarząd województwa przez kilka lat powtarzał, że chce, by połączenie Gorzów - Berlin we-szło do rozkładu jazdy na 2015/2016. Gdy dziś pytamy urzędników marszałka o konkretną deklarację, czy pociąg będzie w rozkładzie, pytanie pozostaje bez odpowiedzi. - Pełny pogląd na dofinansowanie nowego połączenia będziemy mieć po otrzymaniu kalkulacji z Przewozów Regionalnych oraz stron zainteresowanych ofertą Arrivy - mówi Makarska z zarządu województwa.
Czytaj też: Wiadukt kolejowy w Gorzowie idzie do rozbiórki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?