Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzów Wlkp: Na co zabraknie tysięcy złotych?

Tomasz Rusek 0 95 722 57 72 [email protected]
Budżet Gorzowa ledwo zipie. W tym roku zabraknie ponad 50 mln zł. A listy cięć ciągle nie ma, bo na tę przygotowaną przez urząd nie zgodzili się radni. Przy okazji ,,wykasowali’’ pilne wydatki. Sprawdziliśmy wczoraj, co to oznacza dla gorzowian.

 

Przypomnijmy: w tej samej uchwale, co oszczędnościowe propozycje prezydenta, była także lista palących spraw do załatwienia. – Źle się stało, że wpisano je na jednym druku. Odrzucając jedne, automatycznie odrzucono drugie. A akurat one były potrzebne – mówił wczoraj radny Artur Radziński z komisji budżetu i finansów oraz gospodarki i rozwoju. To dlatego po głosowaniu rozgoryczony prezydent Tadeusz Jędrzejczak mówił dziennikarzom, że najwyraźniej radni nie doczytali uchwały do końca. Dodał, że w takim razie miasto nie wyremontuje schroniska, nie otworzy przedszkola na Górczynie i nie będzie miało na opłacenie ulicznego oświetlenia.


Od tego nie uciekniemy

Sprawdziliśmy wczoraj: tak źle nie będzie. Paweł Jakubowski, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej, miał dostać 100 tys. zł na remont schroniska dla psów. – Taki był pokontrolny nakaz. Nie mam,skąd wziąć tej kwoty, z czynszów nie mogę, a mam czas do końca września. Będę musiał prosić o przedłużenie czasu na remont, liczę na zgodę – mówi P. Jakubowski.

Co z uruchomieniem przedszkola? – Te kilkaset tysięcy złotych, których nie dostaliśmy, miało być budżetem m.in. na płace dla nowych wychowawców. Ale placówka rusza od listopada, więc mam nadzieję, że radni przegłosują tę kwotę z odpowiednim wyprzedzeniem, bo bez tego faktycznie nie ruszymy – usłyszeliśmy od naczelnika wydziału edukacji Adama Kozłowskiego.

Czy grozi nam ciemność na drogach? Raczej nie. – Na razie mamy pieniądze na regulowanie należności, ale może ich zabraknąć, jeśli nie zapiszemy kolejnych. Dlatego ta uchwała była ważna i pilna. Sprawa na pewno wróci pod głosowanie – powiedziała wczoraj rzeczniczka urzędu Jolanta Cieśla.

- Oby na osobnym druku – dodał A. Radziński.

Musimy przyhamować

Co z zaciskaniem pasa? Głosowania nad planem oszczędności nie unikniemy. Najpewniej będzie ono we wrześniu. T. Jędrzejczak proponuje m.in. zrezygnować z remontu deptaka wzdłuż ul. Chrobrego, ul. Międzychodzkiej, amfiteatru, budowy mieszkań komunalnych i dofinansowania dla strażaków. – Jestem spokojna, nie porzucamy remontu, po prostu przesuniemy płatności na przyszły rok, pieniądze na przebudowę będą w kolejnym budżecie – mówiła nam wczoraj Ewa Hornik z Miejskiego Centrum Kultury, które administruje amfiteatrem.

Kłopot w tym, że przyszłoroczny budżet może być najtrudniejszym w historii miasta. Nic nie wskazuje na to, żeby skończył się zastój na rynku nieruchomości (Gorzów sprzedał 3 proc. z planowanych do pozbycia się działek!), a lista inwestycji będzie długa jak nigdy, bo do nowych dojdą te, które nie zostały zrealizowane w 2008 r….

Najbliższa sesja już jutro. W jej programie nie ma listy oszczędności.

KOMENTARZ
Do przemyślenia

Radni tak zmienili lokalne prawo, że teraz prezydent może samodzielnie podejmować decyzje tylko wtedy, gdy są ,,warte’’ najwyżej 100 tys. zł. To oznacza, że z każdym wydatkiem czy przesunięciem powyżej tej kwoty, trzeba zwoływać sesję, drukować dziesiątki stron materiałów, zwoływać komisje, organizować głosowania. Może warto podnieść nieco ten pułap? Dzięki temu urzędnicza machina działałaby nieco szybciej i sprawniej.

Bo co z tego, że radni kontrolują w tej materii prezydenta, skoro niektórzy nie czytają, co jest zapisane w projektach uchwał?

 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska