Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Gorzowscy szczypiorniści bardzo chcą wygrać z olsztynianami. Bo wciąż jeszcze mają szansę na „pudło”

Robert Gorbat
Robert Gorbat
Rozgrywający Michał Nieradko (z lewej) i trener Budnex Stali Gorzów Oskar Serpina są optymistami przed sobotnim meczem z Warmią Energą Olsztyn.
Rozgrywający Michał Nieradko (z lewej) i trener Budnex Stali Gorzów Oskar Serpina są optymistami przed sobotnim meczem z Warmią Energą Olsztyn. Robert Gorbat
To nie będzie mecz „o pietruszkę”. Szczypiorniści Budnex Stali Gorzów muszą w sobotę (6 maja) pokonać Warmię Energę Olsztyn, by zachować szansę na trzecie miejsce w Lidze Centralnej.

Gorzowianie mają za sobą pasmo pięciu domowych meczów bez porażki. W sobotę (6 maja) będą chcieli podtrzymać tę passę, by zachować szansę na ukończenie rozgrywek na „pudle”. Obecnie mają tyle samo punktów, co czwarty w tabeli Śląsk Wrocław i o 4 „oczka” mniej od trzeciego AZS AWF Biała-Podlaska.

Liczą punkty swoje i rywali

- Jeśli wygramy trzy ostatnie mecze: u siebie z Olsztynem i Sosnowcem oraz wyjazdowe w Wieluniu, to możemy nie tylko powtórzyć czwartą lokatę z poprzedniego sezonu, ale nawet wskoczyć na trzecią pozycję. To byłby dla nas bardzo dobry wynik - argumentował podczas czwartkowej (4 maja) konferencji prasowej trener żółto-niebieskich Oskar Serpina.

W sobotę (6 maja), w 24. kolejce spotkań rywalem stalowców będzie w hali SP nr 20 przy ul. Szarych Szeregów Warmia Energa Olsztyn (początek meczu o godz. 18.00, w grudniu 27:22 dla gorzowian). Olsztynianie nie mają już szans na wydostanie się ze spadkowej strefy tabeli, tym niemniej szkoleniowiec gospodarzy spodziewa się trudnego i bardzo zaciętego pojedynku.

Mają swoich asów

- Nasi najbliżsi rywale na pewno będą się chcieli godnie pożegnać z rozgrywkami, a dodatkowo zawodników tej drużyny będzie motywowała chęć zdobycia kontraktów na poziomie Ligi Centralnej – powiedział Serpina. - Wielu ma „papiery” na granie na zapleczu Superligi, nie będą chcieli marnotrawić tego potencjału w pierwszej lidze.

Warmia Energa to z pewnością niespodziewany spadkowicz z Ligi Centralnej. Drużyna ma spory potencjał, a jej liderami są lewy rozgrywający, bardzo groźny rzutowo Marcin Laskowski, obrotowy Damian Pawelec oraz środkowy rozgrywający Marcin Malewski. Co ciekawe, jeszcze na początku rewanżowej rundy trenerem olsztynian był doskonale znany w Gorzowie Dariusz Molski. Gdy drużynie nie szło, podziękowano mu za pracę.

Wszyscy zdrowi i gotowi do gry

Stalowcy mieli po ostatnim, zwycięskim meczu w Żukowie kilka dodatkowych dni odpoczynku. W tym czasie kontuzje udało się już wyleczyć skrzydłowym Michałowi Lemaniakowi i Mateuszowi Stupińskiemu. Wszystko wskazuje więc na to, że Serpina będzie dysponował w sobotę pełnym składem.

- Podobnie, jak koledzy, czuję się wypoczęty i gotowy do walki - zapewnił rozgrywający Budnex Stali Michał Nieradko. - Mamy przed sobą jasny cel, więc będziemy walczyć do ostatniego spotkania. Sezon jeszcze się dla nas nie skończył.

Czytaj również:
Krzysztof Nowicki, bramkarz Budnex Stali Gorzów: - Lubię bronić rzuty ze skrzydeł i piłki, które docierają do mnie po współpracy z obrońcami

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska