1KS ŚLĘZA WROCŁAW – POLSKASTREFAINWESTYCJI ENEA AJP GORZÓW WLKP. 81:72
- Kwarty: 22:23, 20:11, 20:15, 19:23.
- 1KS Ślęza: Held 21 (1x3), Nunn 20, Baker 19 (1x3), Pyka 9 (1x3), Kurach 7 (1x3) oraz Stefańczyk 3, Strautmane 2 i Mielnicka 0.
- PolskaStrefaInwestycji Enea AJP: Tsineke 22 (2x3), Bibby 17 (1x3), Pszczolarska 12 (4x3), Telenga 6, Wentzel 4 oraz Jones 6, Jakubiuk 4 i Kuczyńska 1.
- Sędziowali: Robert Mordal, Agata Maj i Mateusz Wawrzyński.
- Widzów: 600.
Ślęza cierpliwie czekała
We Wrocławiu zaczęło się od wielkiej fety – oficjalnego oddania do użytku nowej hali o nazwie KGHM Ślęza Arena. Na premierowy mecz w nowym obiekcie przybył nawet prezydent stolicy Dolnego Śląska Jacek Sutryk. Cieszyli się miejscowi kibice, ale i koszykarki Ślęzy, które w oczekiwaniu na ten moment wszystkie 7 pierwszych meczów bieżącego sezonu rozegrały na wyjazdach. Zanotowały w nich bardzo przyzwoity bilans - 5 wygranych i tylko 2 przegrane. Poległy jedynie w Polkowicach oraz Gdyni.
Dla trzech gorzowskich koszykarek – Stephanie Jones, Anny Jakubiuk i Weroniki Kuczyńskiej – był to mocno sentymentalny pojedynek. Powód? Jeszcze wiosną bieżącego roku grały we Wrocławiu w ekipie trenera Arkadiusza Rusina. Niezależnie od wszelkich emocjonalnych podtekstów, fachowcy widzieli murowanego faworyta w przyjezdnych. Bo AZS AJP nie przegrał w lidze ze Ślęzą od 3 listopada 2019 roku! Nie przegrał – jak się potem okazało – do 10 grudnia 2023 roku.
Początek pod kontrolą faworytek
Pierwsza kwarta nie wskazywała na późniejsze problemy przyjezdnych. Po początkowej inicjatywie gospodyń (8:2 w 2 min) rządy pod obydwiema tablicami objęła Weronika Telenga, zaś Elena Tsineke, Chloe Bibby i Jones dość regularnie trafiały do kosza rywalek.
Gorzowianki wygrywały nawet różnicą 3 „oczek” (23:20 w 10 min), a zakończyły tę część gry 1-punktową przewagą po niepotrzebnym faulu Kuczyńskiej na Angeli Baker równo z końcową syreną i dwóch trafieniach Amerykanki z rzutów wolnych.
Wrocławski huragan zdmuchnął gorzowianki!
W kwartach numer dwa i trzy obraz gry zupełnie się zmienił. Akademiczki przestały sobie radzić ze strefową obroną wrocławianek, same nie umiały zatrzymać dynamicznie wbiegających pod ich kosz Alexy Held i Baker, zaś w zbiórkach niespodziewanie oddały inicjatywę Schaquilli Nunn. Na dodatek Martyna Pyka co chwilę trafiała z półdystansu. Wystarczył rzut oka na statystyki, by zdać sobie sprawę ze smutnego dla podopiecznych trenera Dariusza Maciejewskiego faktu: Ślęza zaczęła dominować we wszystkich elementach gry!
Gdy na dodatek Tsineke nie potrafiła utrzymać piłki w kozłowaniu, zaś Bibby i Nora Wentzel zupełnie zatraciły skuteczność rzutową, punktowy efekt musiał być dla gości druzgocący. Gospodynie zeszły na przerwę z 8-punktową przewagą (42:34), a w połowie trzeciej kwarty osiągnęły najwyższe w całym spotkaniu prowadzenie różnicą 16 (!) „oczek” (55:39 w 24 min).
Wielkie emocje w czwartej kwarcie
Na naprawienie wszystkich błędów gorzowiankom zostało tylko 10 minut. I nagle stał się cud – pierwsze 4 minuty czwartej kwarty akademiczki wygrały aż 14:1 (!) i doprowadziły do remisu 63:63! Mało tego: korzystając z „trójek” Aleksandry Pszczolarskiej, trafień z półdystansu Tsineke oraz „wjazdów” pod kosz rywalek odrodzonej Bibby trzy razy obejmowały 1-punktowe prowadzenie (68:67 w 36, 70:69 w 37 i 72:71 w 38 min)!
I wtedy, przy stanie 71:72, wszystko się zacięło. Na trafienia Held, Natalii Kurach, Nunn i Karoliny Stefańczyk przyjezdne odpowiedziały… pudłami Tsineke i Bibby. Wrocławianki w ciągu zaledwie minuty i 41 sekund odrobiły wszystkie straty z początku tej części gry, triumfowały w końcówce spotkania 10:0 (!), zaś w całym meczu różnicą 9 „oczek”. W sumie jak najbardziej zasłużenie, bo prowadziły aż przez 34 minuty, wobec zaledwie 4 minut i 14 sekund gry w przewadze gorzowianek.
Czytaj również:
Kierunek Francja! W pierwszej rundzie play off EuroCup Women gorzowianki zagrają z zespołem z Angers
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?