Gości Polski witają orzeł bez korony i herb dawnego województwa

- To jakieś nieporozumienie - denerwuje się pan Krzysztof (nazwisko znane redakcji). - Bardzo często podróżuję do Niemiec w sprawach służbowych i zawsze, kiedy wracam i widzę na trzech szarych betonowych słupach orła bez korony, jestem poirytowany. Zawszę zadaje sobie pytanie czy tak ma wyglądać brama wjazdowa do naszego kraju?

Stary zniszczony herb województwa zielonogórskiego, którego już nie ma, orzeł bez korony wystawiają nam złe świadectwo. Na dodatek latarnie, które mają oświetlać drogę w rejonie terminali, są uszkodzone i mało, która z nich świeci. I jeszcze jedna wstydliwa sprawa - wjeżdżając do Polski, podróżny widzi podarte, brudne flagi. Tak nie może być - ucina nasz rozmówca.

Byliśmy na miejscu, aby sprawdzić sygnały. Flag już żadnych nie było, a herby zawieszone na trzech betonowych słupach, rzeczywiście sprawiają niemiłe wrażenie. - Kiedyś przejście graniczne było w gestii wojewody - informuje Andrzej Markulak, kierownik gospodarstwa pomocniczego. - Potem budynki terminali zostały przekazane staroście żarskiemu. A droga należy do Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. My nie mamy wpływu na to, jak wygląda otoczenie autostrady.
- Sprawa jest bulwersująca - uważa radny powiatowy Edward Skobelski. - Herb państwowy, czyli orzeł bez korony jest dawno nieaktualny. Również nieaktualny jest herb dawnego województwa zielonogórskiego. Na dodatek te herby są zniszczone, brudne. To bardzo brzydka wizytówka jeszcze przy wjeździe do naszego kraju. Trzeba to jak najszybciej zmienić.
Poprosiliśmy o komentarz Annę Jakubowską, rzecznik prasową oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Zielonej Górze. Oto jej wypowiedź: - W latach poprzednich terminalami zarządzał wojewoda, a tym samym całym obszarem łącznie z infrastrukturą (także pasem drogowym) się tam znajdującą.

Dziwi fakt, że przez tyle lat poprzedni właściciele terenu nie podjęli działań w celu poprawy opisywanej sytuacji. Pas drogowy na terenie byłego przejścia granicznego został przekazany przez wojewodę pod zarząd GDDKiA dopiero po likwidacji przejść granicznych w związku z przystąpieniem Polski do strefy Schengen, a więc zupełnie niedawno.

Rzecznik informuje ponadto, że podjęta została decyzja o demontażu wspomnianych słupów z herbami. Jest to związane z przebudową jezdni południowej drogi krajowej nr 18 w najbliższym czasie. - Oświetlenie leży w gestii gminy i tam należy kierować swoje uwagi - dodaje A. Jakubowska.
- Nikt nam nie przekazywał oświetlenie w obrębie terminali - ripostuje Eugeniusz Olejniczak, wójt gminy Trzebiel. - Dlaczego więc my mamy za nie odpowiadać?