MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Grają przed blokiem

ALEKSANDRA SZYMAŃSKA 722 57 72 [email protected]
Pączek Skład można usłyszeć przy bloku na ulicy Widok. Od lewej Ralo, Nicpoń i Mały.
Pączek Skład można usłyszeć przy bloku na ulicy Widok. Od lewej Ralo, Nicpoń i Mały. PAWEŁ SIARKIEWICZ
- Ojciec krzyczy, że to muzyka ćpunów. Matka nie pozwala robić prób w domu - opowiada Ralo, 17-latek z Dolinek. Razem z 14-letnim Nicponiem i Małym (16 lat) tworzą grupę Pączek Skład. Wykonują beat box, czyli grają ustami. Budzą prawdziwy podziw. Potrafią naśladować każdy dźwięk.

Zaczynają grać. Publiczność wyraźnie słyszy instrumenty muzyczne. Od czasu do czasu włącza się wokalista. Wszystko to jednak naśladowanie. Chłopcy nie mają innego sprzętu, tylko mikrofony. Grają ustami. W ten sposób potrafią ,,zagrać'' każdy dźwięk. W Ameryce nazywa się to beat boxem. W Polsce jest kilku wykonawców tego gatunku. W Gorzowie, spośród trzech grup, liczy się Pączek Skład.

Grają przed blokiem

Jako zespół pierwszy raz zaprezentowali się w maju tego roku podczas konkursu w Chemiku przy ul. Drzymały. - Namówiła nas nauczycielka - opowiada Ralo. Wcześniej każdy robił coś na własną rękę. - Debiutowałem na gimnazjadzie, konkursie przedmiotowym w mojej szkole. Najpierw się denerwowałem, ale potem rozkręciłem - mówi Nicpoń. Od niego pochodzi nazwa grupy. - Bo wyglądam jak pączek - śmieje się 14-latek.
Pączek Skład występował też w gorzowskim klubie MBM. Po tym koncercie ktoś zaproponował chłopakom udział w wiejskich festynach. - Pojechaliśmy do Dąbroszyna i Kamienia Wielkiego niedaleko Kostrzyna. To nie nasze klimaty, ale jak pokazaliśmy, co robimy, wszystkim się podobało - opowiadają.
Najczęściej występują jednak na ławce przed blokiem. Mają wierną publikę. Niektórzy traktują ich jak mistrzów. - Nauczcie mnie beat boxu - prosi ciągle 16-letnia Asia, koleżanka z osiedla.

Skrecz i ciche podkłady

- Najważniejszy jest kick - tłumaczy Nicpoń i demonstruje ten element beat boxu. - To dźwięk, który nadaje rytm. Przy dobrym nagłośnieniu, chata się od niego trzęsie.
Beat box to także skrecz, czyli ,,miksowanie'' słów. - Nicpoń jest w tym najlepszy. Ma dobry głos - mówi Ralo, który z kolei jest specjalistą od cichych podkładów. Niedawno chłopaki wprowadzili do swojego grania harmonijkę ustną. Różnią się tym od innych zespołów.
W repertuarze mają utwory bez słów i z tekstem, czyli trudniejsze. Jednym z ich ulubionych numerów jest piosenka Czesława Niemena ,,Sen o Warszawie''. Przerobili ją na utwór beat boxowy.

Wolą disco polo

Mówią, że tworzą subkulturę hip hopu (beat box to jego odmiana). Kiedyś jednak dla żartu wykonali jeden z hitów disco polo. Taką muzykę wolą ich rodzice. - Próbowałem przekonać matkę i ojca do beat boxu. Nie dało się, bo wolą to disco z pola - denerwuje się Ralo. - Disco z pola i wtk, czyli wiejskie teksty kaskaderskie - wtóruje mu Nicpoń. W swoich domach nie mogą więc liczyć na wsparcie. - Matka zabroniła mi robić próby, ojciec się wścieka, bo robimy hałas. W dodatku jest przekonany, że beat boxem zajmują się ćpuny - żali się Ralo. Nieraz zdarza mu się, że śpiewa, idąc ulicą. U starszych ludzi budzi strach, u młodszych zdziwienie. - Ja się tym nie przejmuję. Dla mnie to, co robię, jest normalne - mówi.
Trochę lepiej jest w szkole, choć nie wszystkim nauczycielom podoba się ich pasja. - Mam dwóję z muzyki - przyznaje Nicpoń.

Talent bez warunków

Twierdzą, że nie myślą o sławie. - Chociaż fajnie byłoby wystąpić na jakiejś dużej imprezie. Choćby jako support - marzy Nicpoń. Ralo jest bardziej powściągliwy: - Nie chodzi o to, żeby się wybić, tylko, żeby być coraz lepszym.
Korzystają z każdej okazji, aby poćwiczyć z mikrofonem i odpowiednim nagłośnieniem. Dlatego biorą udział w różnych konkursach i przeglądach. Nie stać ich na sprzęt. - Co z tego, że trenuję jakieś fajne efekty brzmieniowe, skoro bez dobrego mikrofonu i tak ich nie słychać - żali się Ralo. - Jak niby mam się rozwijać? W życiu tak zawsze. Jak jest talent, to nie ma warunków. Jak są warunki, to nie ma talentu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska