Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I bałagan znikł!

Artur Matyszczyk
Kierownik ABM nr 2 Janusz Puchalski i jego zastępca Jerzy Gintrowski remontowali osiedlowe podwórko. Nasz artykuł służył im jako ściąga.
Kierownik ABM nr 2 Janusz Puchalski i jego zastępca Jerzy Gintrowski remontowali osiedlowe podwórko. Nasz artykuł służył im jako ściąga. fot. Ryszard Poprawski.
Jak obiecał, tak zrobił. Kierownik ABM nr 2 z naszym artykułem w ręku krok po kroku upiększył osiedle Kościuszki. - Jak widać można - chwalą mieszkańcy.

"Takie widoki muszą zniknąć z osiedla" - tak zatytułowaliśmy tekst, który w "GL" ukazał się pół roku temu. Opisaliśmy w nim fatalny wygląd osiedla Kościuszki. Jego mieszkańcy skarżyli się na infrastrukturę i estetykę. Niektórzy mówili, że to najbrzydsza dzielnica w mieście.

Dotrzymał słowa

- Połamane płyty chodnikowe, dziurawa droga, zardzewiałe i stare urządzenia po placu zabaw. Po jedynej ławce pozostały betonowe kikuty - wymieniali ludzie.
Zarządzający częścią osiedla kierownik Administracji Bloków Mieszkaniowych nr 2 obiecał wtedy, że się ono zmieni. I jak się okazało, dotrzymał słowa. Wczoraj trwały jeszcze kosmetyczne prace wykończeniowe na osiedlu, które teraz wygląda o niebo lepiej. Zamiast połamanych huśtawek pojawiły się kolorowe urządzenia. Wszystkie drewniane. Zgodne z zarządzeniami i standardami Unii Europejskiej. Betonowa i dziurawa droga osiedlowa zamieniła się w równiutką z polbruku. Całości efektownego wyglądu dopełnia sześć ładnie wykończonych ławeczek. Dwie inne pojawiły się także na zaniedbanym do niedawna skrawku ziemi przy ul. Poniatowskiego. Co ciekawe, zarządcy przy remoncie krok po kroku realizowali zadania w oparciu o... artykuł w "Gazecie Lubuskiej".

Tekst z "GL" był marszrutą

- Przejąłem się tekstem. Nie chciałem, żeby ktoś pomyślał, że nic nie robimy - mówi kierownik Janusz Puchalski, pokazując wycięty artykuł. A w nim pomarańczowym pisakiem zaznaczone wyszczególnione problemy, o których wspominali mieszkańcy. - Rzeczywiście. Dużo było na tym terenie brzydkich rzeczy. Postanowiliśmy to zmienić. A tekst z gazety wykorzystałem jako marszrutę - uśmiecha się Puchalski.
Uśmiechają się także Lokatorzy domów przy ul. Jaskółczej, Jeżykowej, Kościuszki. Bo teraz z przyjemnością mogą wyjść na plac przed swoimi domami. Nie muszą się też wstydzić swojego osiedla. Już słychać pierwsze głosy pochwalne dla administracji. - Jak widać i u nas można - mówią lokatorzy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska