Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I Strzelecki Kros po Zdrowie. Na starcie prawie 100 biegaczy [ZDJĘCIA]

Zbigniew Borek
Zbigniew Borek
I Strzeleckim Krosie po Zdrowie pobiegło 93 zawodników.
I Strzeleckim Krosie po Zdrowie pobiegło 93 zawodników. Zbigniew Borek
93 zawodników stanęło w upalne sobotnie południe na starcie I Strzeleckiego Krosu po Zdrowie i tyle samo stawiło się na mecie. Pięciokilometrowa trasa wiodła wokół jeziora Górnego po ósemce - zawodnicy pokonywali m.in. most.

- Rozgrywki sportowe w ramach strzeleckiej Ratajady prowadzimy już od 18 lat, ale bieg organizujemy po raz pierwszy. Coraz więcej ludzi w Strzelcach i okolicy biega, a poza tym cel jest szczytny - mówił „GL” Andrzej Bajko, dyrektor miejscowego gimnazjum i szef stowarzyszenia, które Ratajadę organizuje.

Zawodnicy płacili za pakiet startowy 30 zł, a wpływy z biegu zasiliły konto akcji „Strzelczanie dla strzelczan”. Odbywa się ona w ten weekend. Jej celem jest w tym roku pomoc 22-letniemu Janowi Motylewskiemu i 24-letniej Monice Dębskiej, którzy przeszli m.in. porażenie mózgowe i do dziś walczą o zdrowie.

Wśród kobiet bieg wygrała Malwina Dymek (20 minut 18 sekund), wśród mężczyzn - Paweł Górczyński (17 minut 7 sekund). Nagrodzeni zostali też zawodnicy w różnych grupach wiekowych, a także najstarszy uczestnik zawodów - 77-letni Józef Wrona.

- Trasa ładna i dosyć ciężka, ale ten upał... - tak najczęściej komentowali bieg jego uczestnicy. Faktycznie, w samo południe żar lał się z nieba, temperatura w słońcu wynosiła ponad 30 stopni. Mimo to dopisali nie tylko zawodnicy, ale też kibice. - Trzymamy kciuki, oczywiście! - mówiła nam Monika Dylińska. Przyszła na bieg z synami: młodszym Jankiem i starszym Kubą, żeby kibicować swojemu mężowi i tacie chłopców. Pan Bartek zrobił, co do niego należało, bo stanął na podium w swojej kategorii wiekowej (30 plus). - Jest dobrze! - śmiał się na mecie. Z zawodu jest leśnikiem, ale trenuje sześć razy w tygodniu. - Półmaraton mam już zaliczony, a szykuję się do przebiegnięcia pełnego. Cztery godziny muszą pęknąć - mówił pan Bartek.

Chłopcy byli dumni z taty, a Kuba powiedział nawet, że jeszcze nie dałby rady z tatą wygrać. - To już nie przelewki, bo Kuba też biega, o ile są zawody dla dzieci. Startował już w Gorzowie, Drezdenku i Sierakowie - mówiła jego mama, która - jak przyznała - ma tylko chwilową przerwę w bieganiu.

Rodzinnie na bieg wybrała się też Justyna Modelska, bo kibicował jej synek Jaś i partner Leszek Domagalski. - Mówiła, że pobiegnie rekreacyjnie, a szła jak szalona! - śmiał się pan Leszek. Pani Justyna mówiła, że chciała się po prostu sprawdzić. - Biegam kilka razy w tygodniu, nie bardzo wiedziałam, czy jakoś z sensem. Teraz już wiem, że tak! - śmiała się po biegu zmęczona, ale szczęśliwa.

Wśród kibiców spotkaliśmy też Vanessę Szulc, która wraz ze swoją siostrą Julką kibicowała swojemu dziadkowi - Edmundowi Kusiowi. Pan Edmund w tej sytuacji nie miał wyjścia - dał z siebie wszystko. Rezultat był piękny, bo w kategorii 60+ stanął na drugim stopniu podium. - A wcale nie trenuję! - śmiał się serdecznie chwilę po zejściu z podium, na którym Vanessa robiła mu zdjęcia komórką.

I Strzelecki Krosu po Zdrowie zorganizowany został pod patronatem „GL”.

Zobacz też: Korowód winobraniowy 2016. Tak gorąco bawiła się Zielona Góra [ZDJĘCIA]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska