MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Ile dać pieniędzy nastolatkowi na letni wypoczynek?

(oprac. staw)
Rodzice zrzekają się opieki nad potomkiem na rzecz biur turystycznych czy organizacji młodzieżowych.

Jednak za tą przyjemność trzeba zapłacić nie tylko organizatorom, lecz również i dzieciom.

Centrum im. Adama Smitha wyliczyło, że do 20. roku życia dziecko "kosztuje" swoich rodziców około 160 tys. zł. Potem będzie jeszcze gorzej, ponieważ tylko pomiędzy 20 a 25 rokiem życia będzie to kolejne 50 tys. Miesięcznie otrzymamy więc kwotę 700 zł. Jednak zależy ona od wielu czynników: wieku dziecka, zdrowia, miejsca zamieszkania…

Ile dostają średnio

Naukę kontrolowania wydatków dokonywanych przez potomka należy rozpocząć na długo przed samym wyjazdem. Z danych Ipsos wynika, że statystycznie polskie dziecko dostaje miesięcznie 55 zł kieszonkowego. Około 69 proc. rodziców wypłaca swoim pociechom pieniądze. Większość kieszonkowego pochłaniają słodycze i jedzenie (60 proc.), napoje (17 proc.), karty zasilające telefony komórkowe (15 proc.) i ubrania (12 proc.).

Należy liczyć się z tym, że na wyjazdach letnich do wydatków dojdą jeszcze koszty pamiątek i pocztówek.

Gdy wyjeżdża

Wysokość kieszonkowego na wyjazd zależy od podobnych warunków co kieszonkowe. Należą do nich przede wszystkim: wiek dziecka, miejsce, do którego się udaje oraz zakres opieki zapewniany przez organizatorów. Oferta wyjazdu może zostać również wzbogacona o wycieczki fakultatywne.

Każdy organizator podaje do wiadomości rodzica ich koszt, dlatego też będzie je można po konsultacjach z dzieckiem ująć w ogólnych wydatkach. Mając to wszystko na względzie rodzice powinni zaopatrzyć dziecko w od 10 do 20 złotych dziennie. W przypadku wycieczek zagranicznych od 5 euro w górę.

Może konto?

Wysyłając nastolatka na kolonie czy obóz należy przede wszystkim się zorientować czy będzie ono miało dostęp do bankomatów. Dobrze jest sprawdzić na stronach banku dostępnej listy bankomatów. Pewnym rozwiązaniem może być założenie konta bankowego dla małolata.

Może się o nie starać każdy, kto ukończył 13. rok życia i nie ma więcej niż 18. Do banku musi przyjść z rodzicami lub opiekunami, ale kontem zarządza już sam - wypłaca i wpłaca gotówkę, robi przelewy czy zlecenia stałe. Nastolatki mogą też zakładać lokaty. Niemożliwe jest natomiast ustanowienie debetu. Środki na kontach są zazwyczaj dość nisko oprocentowane.

Często banki oferują także dostęp internetowy do rachunku lub też udostępniają karty wirtualne przeznaczone wyłącznie do płacenia w internecie. Opłaty związane z prowadzeniem i aktywnym korzystaniem z konta są niższe niż w przypadku ROR-ów dla dorosłych.

Karta na wyjazd

Do rachunków wydawane są karty płatnicze. Najczęściej banki nie pobierają opłat za korzystanie z nich. Istnieje również możliwość zablokowania przez rodziców niektórych funkcji karty, jak na przykład wypłat z bankomatów.

Wtedy można korzystać z niej płacąc w sklepie. Zasady zastrzegania tych kart są analogiczne do kart płatniczych wydawanych dorosłym. Przed założeniem dziecku konta należy dokładnie omówić z nim zasady bezpieczeństwa korzystania z karty, a więc tajemnicę numeru PIN, zasady nieujawniania danych, szczególnie drogą mailową oraz sposoby zastrzegania karty.

Nastolatek niby mantrę ma powtarzać, że lepiej jest profilaktycznie zastrzec kartę, której nie możemy znaleźć niż pozwolić na oczyszczenie rachunku przez nieuczciwego znalazcę.

Kochani rodzice…

Najlepiej jest zakładać konta w bankach, obsługujących również rodziców. Najczęściej przy okazji oferują bardzo preferencyjne warunki. Poza tym, jeśli rodzice nagle otrzymają wiadomość "Kochani rodzice, przyślijcie pieniążki", mogą wykonać internetowy przelew wewnętrzny.

Przy zakładaniu konta można ustalić indywidualnie dzienne limity wypłat i przelewów.

Podpięci pod rodziców

Alternatywą wobec kont dla małoletnich jest subkonto. Jest to pełnomocnictwo do korzystania z wydzielonej części konta rodzica czy opiekuna. Najczęściej większość opłat związanych z prowadzeniem i korzystaniem z subkonta jest doliczana do kosztów konta głównego.

O ile nastolatek może wpłacać pieniądze na subkonto bez ograniczeń, o tyle to jego rodzice mają wyłączne prawo nim dysponować. Większość banków nie oferuje również możliwości korzystania z subkonta przez internet.

Wyjście to jest o tyle niewygodne, że nie można zgodnie dziecku kart płatniczych. Banki proponują również subkonta walutowe, które byłyby doskonałym wyjściem w przypadku kolonii za granicą.

Można doładować

Karta "pre-paid", inaczej nazywana elektroniczną portmonetką, stanowi rozwiązanie w przypadku, kiedy nie chcemy zakładać dziecku konta. Jest to karta, na której dostępne są pieniądze, jednak nie jest ona powiązana z żadnym rachunkiem bankowym.

To po prostu plastikowe bony. Karta nie ma ograniczonej ilości doładowań i służy do transakcji bezgotówkowych i gotówkowych. Niektóre banki udostępniają usługę PayPass, czyli płacenie bez konieczności umieszczania karty w terminalu. Wystarczy jedynie zbliżyć ją do czytnika. Można nią również dokonywać zakupów w internecie. W części przypadków nie można natomiast wypłacać gotówki z bankomatu. Stan karty sprawdza się na infolinii, podając nr karty oraz dane dotyczące ostatniej dokonanej transakcji.

Wydanie karty kosztuje ok. 10-15 zł. W promocji, najczęściej po dokonaniu trzech transakcji bezgotówkowych, klient zostaje zwolniony z opłaty.

Karty "pre-paid" stanowią doskonałe rozwiązanie, kiedy obawiamy się o gotówkę w portfelu dziecka. Posiadają one jednak zasadniczą wadę. Najczęściej nie nabija się na nich danych posiadacza, aby móc ją podarować w prezencie. W razie zagubienia, wszystkie formalności dokonane z odzyskaniem zgromadzonych pieniędzy będzie musiał dokonywać darczyńca.

Ratunkuuu!

Co zrobić, gdy małolat traci wszystkie pieniądze - gotówkę lub kartę? Przede wszystkim należy porozmawiać z wychowawcami i zgłosić wszystko na policji.

Zastrzec karty. Na przesłanie awaryjnej gotówki mamy kilka sposobów:

  • jeśli dziecko pojechało razem z przyjaciółmi - skorzystać z ich konta. Albo przesłać pieniądze poprzez konto wychowawcy.
  • przekaz pocztowy - polega na wypłacie określonej przez nadawcę kwoty pieniężnej adresatowi wymienionemu w adresie przekazu. Kwota nie może być większa niż 3.300 zł. Przekaz powinien zostać doręczony w ciągu 3-4 dni roboczych.
    Opłata w kraju wynosi 1 proc. przekazu plus 4,70 zł. Za granicą Poczta Polska posiada podpisane umowy z 25 krajami. W Unii Europejskiej odbiorca powinien otrzymać fundusze po 8-13 dni. Opłaty zależą od kwoty i wynoszą od 13 zł. Należy jednak pamiętać, że nastolatek przy odbiorze gotówki zostanie poproszony o wylegitymowanie się.
  • Western Union lub inne firmy zajmujące się przesyłaniem pieniędzy. Pieniądze trafią do adresata w ciągu godziny do ponad 200 krajów świata. Aby przesłać fundusze należy wypełnić specjalny formularz i wpłacić pieniądze. Numer Kontrolny Przekazu należy przekazać telefonicznie odbiorcy przekazu. Istnieje również możliwość przesłania pieniędzy "na hasło". Jest to wyjście dla adresatów, którzy z przyczyn losowych nie posiadają dokumentu tożsamości. Opłata zależy od wysokości przesyłanej kwoty. Najniższa stawka zaczyna się od 30 zł.
  • emisja bez ograniczeń wiekowych
    Wideo

    Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

    Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!

    Polecane oferty

    Materiały promocyjne partnera
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska