Jadą do Garbicza goście z całego świata!

Artykuł sponsorowany
Znów zbliża się ten moment, gdy do maleńkiego Garbicza jadą – jeden za drugim – auta z całej Europy. To wyraźny znak, że właśnie zaczyna się Garbicz Festival. Drugiego takiego wydarzenia w Polsce nie ma. Tegoroczną edycję zaplanowano w dniach 1-5 sierpnia. Przygotowania idą pełną parą, uczestnicy jadą dosłownie z całego świata – tego nie da się już zatrzymać.

Co przyciąga gości w lubuskie z najdalszych nawet krańców globu?
Wyjątkowość tego wydarzenia. Ta impreza to nie tylko festiwal muzyki, teatru i sztuki. To wielkie spotkanie różnych kultur i ludzi. Otwartych, kreatywnych, intrygujących i inspirujących. Przyjeżdżają tutaj wybitni artyści: muzycy, aktorzy, didżeje, specjaliści od sztuk wizualnych, reżyserzy, scenarzyści, scenografowie, pisarze, malarze, rysownicy, rzeźbiarze. Garbicz Festival jest wielką ucztą kulturalną, która pokazuje jak znakomicie mogą się dogadywać i ze sobą współpracować ludzie różnych narodów, przekonań, wierzeń, pokoleń.
Nie byłoby unikatowej aury tego festiwalu bez wyjątkowego miejsca, jakim jest Garbicz i jego okolice. Na łonie przyrody, pośród łąk, lasów i nieopodal pięknego jeziora Garbicz. W naturalnym otoczeniu goście z całego świata łapią klimat i atmosferę imprezy, a fakt, że wracają tu co roku, jest najlepszym potwierdzeniem, że się im na ziemi lubuskiej podoba. Mało tego, co roku wydają na świecie bardzo pozytywne opinie nie tylko samemu festiwalowi, ale także regionowi i Polakom, jako ludziom gościnnym, przedsiębiorczym i operatywnym.
Garbicz Festival wrósł w lokalną tradycję i stał się dobrym ambasadorem regionu. Goście festiwalowi wracają w te okolice zauroczeni unikalną przyrodą i pytają o miejsca turystyczne oraz możliwości inwestycyjne.
Festiwal nie mógłby się odbywać bez dobrej współpracy z przyjaźnie nastawioną lokalną społecznością, której pomoc organizatorzy bardzo sobie cenią.Co ważne działa to w dwie strony. Bo wielu mieszkańców okolicznych miast i wsi znajduje pracę przy festiwalu, hurtownie dostarczają towary, rolnicy swoje produkty naturalne, okoliczne sklepy notują rekordowe obroty, a miejsc hotelowych nie znajdzie się już w styczniu. Co więcej spółka organizująca festiwal odprowadza podatki, które istotnie zwiększają wpływy do państwowej kasy.
Garbicz Festival wrósł w lokalną tradycję – nikt z organizatorów festiwalu i znakomita większość mieszkańców nie wyobraża sobie, że mógłby się on tutaj nie odbywać. Zresztą ludzie, którzy robią ten festiwal są stąd, czują się częścią tej społeczności, chcą ją współtworzyć.
Przy pomocy funduszy z Garbicz Festivalu udało się wyposażyć plac zabaw przy remizie w Garbiczu, a dzieci pojechały na wycieczkę do Zielonej Góry, gdzie jedną z atrakcji była szalona zabawa w Parku Trampolin „SkokoLoco”. Udało się także przeprowadzić akcję wspierającą czytelnictwo książek. Spotkania z młodzieżą, gdzie zachęcano do czytania i do uprawiania sportu, we współpracy z gminną Komisją Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, odbyły się w szkołach w Torzymiu, Boczowie i Gądkowie Wielkim. W czasie festiwalu jest zatrudnionych ponad 300 osób, wiele z nich właśnie z Garbicza.
Organizatorzy dbają o tereny festiwalu i ochronę natury.  
Oczekują tego także goście festiwalu. Po każdej edycji teren jest sprzątamy i porządkowany. Kiedyś część terenu, na którym organizowany jest festiwal, zajmowało wysypisko śmieci, które zostało przez organizatorów zlikwidowane. Na festiwalu każdy z uczestników dostaje pojemnik na niedopałki papierosów. Powołany został specjalny zespół  EKO TEAM, który zabezpiecza takie miejsca jak np. mrowiska. Zespół zwraca także uwagę na segregowanie odpadów i wszelkie aspekty ekologiczne.
Sielanka? Prawie…
17 lipca organizatorzy festiwalu zostali nieprzyjemnie zaskoczeni – nie otrzymali od burmistrza Torzymia zgody na imprezę masową. Od tej decyzji odwołali się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego w Gorzowie, powołując się między innymi na rażące naruszenie prawa przez burmistrza.
Co ciekawe od sześciu lat ten sam burmistrz wydawał zgodę na festiwal. W odwołaniu od decyzji podnoszone jest także to, że Garbicz Festival ma pozytywne opinie ze wszystkich wymaganych ustawą instytucji (policji, straży, Rejonowej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Sanepidu, służby zdrowia).
Liczymy, że SKO uzna, że Burmistrz Torzymia nie miał podstaw by – na bazie tak rzetelnego wniosku– podjąć niekorzystną dla festiwalu decyzję.

Festiwalu chcą nie tylko goście imprezy, chcą go także mieszkańcy Garbicza. 120 osób z wioski podpisało list do burmistrza w obronie festiwalu. Na razie głos ten pozostał bez odzewu, choć wszyscy wierzą w zmianę niekorzystnej decyzji.
Garbicz Festival łączy ludzi, dba o lokalną społeczność i środowisko, znakomicie promuje region. Jest imprezą podziwianą w świecie, z której wszyscy możemy być dumni. Trzeba jej pozwolić żyć.

•Więcej o festiwalu w Garbiczu można się dowiedzieć pod adresem:

garbiczfestival.com.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska