Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie środki antykoncepcyjne są dla Ciebie najlepsze

Katarzyna Borek
Dziś porady ginekologa dla trzydziestolatek oraz mam karmiących piersią. Za tydzień o tym, jakie zabezpieczenia powinny stosować panie po pięćdziesiątce.

Masz 30 lat. Znasz już dobrze swoje ciało, oczekiwania. Zwykle masz unormowane życie seksualne. Czy możesz i powinnaś stosować te same metody antykoncepcyjne, co w wieku 20 lat?

- Ich dobór powinien być uzależniony głównie od oczekiwań kobiety - rozwiewa wątpliwości ginekolog Jan Wilczyński. - Młoda 30-letnia kobieta, aktywna zawodowo oczekuje zwykle, iż metoda, którą zastosuje, będzie pewna. Bez objawów ubocznych. Da jej możliwość normalnej pracy, braku dolegliwości i obaw związanych z pogorszeniem stanu zdrowia. A jednocześnie nie będzie droga i łatwa do zastosowania.

Spiralka i tabletka

Dla aktywnych trzydziestolatek współczesna medycyna ma dwie sprawdzone i pewne metody antykoncepcyjne:

  • leki hormonalne - pod różnymi postaciami (tabletki, plasterki, krążki dopochwowe);
  • wkładki domaciczne - czyli tak zwane popularne spiralki.
    - Inne metody też są, ale mniej skuteczne i kłopotliwe w stosowaniu, a w związku z tym słabiej akceptowane przez pacjentki - tłumaczy lekarz. - Leki hormonalne, przyjmowane regularnie, cechują się największą skutecznością. A jednocześnie te najnowszej generacji, zawierają naprawdę bardzo małe dawki hormonów.
    Ich działanie ogranicza się najczęściej jedynie do hamowania jajeczkowania (czyli pozbawiania Cię płodności). Nie powodują pogorszenia samopoczucia, tycia czy innych niepożądanych objawów.

    Bez ograniczeń wieku

    Jeszcze kilka lat temu pokutowało twierdzenie, że tabletki można brać do 35. roku życia.
    - To sztuczna granica. Obecnie można brać je nawet do menopauzy - tłumaczy Wilczyński.

    Pamiętajmy jednak, że niezależnie od okoliczności, tabletki zostaną nam zapisane zawsze przez lekarza. Ich stosowanie też wymaga regularnych wizyt (przynajmniej raz do roku) i robienia cytologii. A w przypadku jakichkolwiek dolegliwości - badań hormonalnych, wydolności wątroby oraz analizy krwi i moczu.

    Zdarzają się pacjentki, które źle tolerują tabletki antykoncepcyjne. Tracą ochotę na seks, tyja o kilka kilogramów, boli je głowa. Przeważnie nie tolerują jakieś określonego składniki tabletki. Można wtedy próbować dobrać taką o innym składzie. Wachlarz wyboru jest bardzo duży, bo na rynku mamy około 50 rodzajów preparatów. Jeśli źle na nie reagujemy, można nałożyć spiralkę.

    Tania i wygodna

    Spiralka jest środkiem antykoncepcyjnym, który wymaga najmniejszego zaangażowania ze strony kobiety. Zakładamy ją u lekarza i przez pięć lat jesteśmy zabezpieczone przed niechcianą ciążą.

    - Jest to metoda bardzo bezpieczna, bez powikłań. Polecam ją nawet tym paniom, które jeszcze nie rodziły. I jednocześnie najtańsza, bo to jednorazowy wydatek na pięć lat - przekonuje specjalista. W zależności od firmy dobre spiralki kosztują 300- 400 zł, można je nabyć bezpośrednio u ginekologa.

    Najlepsza jest taka, która uwalnia jednocześnie w macicy niewielką ilość hormonu. Zapewniając niemal 100 proc. skuteczności i zmniejszać jednocześnie ryzyko infekcji narządów rodnych.
    Spiralkę można wyjąć u lekarza w dowolnym momencie, przed upływem pięciu lat. Płodność wraca natychmiast.

    Gdy karmisz piersią

    Karmienie zmniejsza płodność, ale nie może być traktowane jako środek antykoncepcyjny! Ryzyko zajścia w ciąże jest nawet większe, ponieważ może nie być regularnego miesiączkowania i odczuwalnych owulacji.

    W okresie karmienia Polskie Towarzystwo Ginekologiczne poleca specjalne tabletki hormonalne z gestagenem (hormon ciążowy). Bierze się je codziennie, bez jednej przerwy.

    Nie mają wpływu na dziecko. Ich niska dawka hormonów zabezpiecza przed kolejną ciążą, ale po zakończeniu karmienia należy przejść na klasyczne tabletki, by wróciło miesiączkowanie.
    Młode mamy mogą też założyć spiralkę.

    Zapytaj specjalistę

    Masz pytania dotyczące antykoncepcji?
  • napisz: [email protected]
  • lub zadzwoń: 0 68 324 88 37.

    Na wszystkie pytania odpowie Jan Wilczyński,
    ordynator oddziału ginekologiczno - położniczego w szpitalu wojewódzkim w Zielonej Górze.
  • Dołącz do nas na Facebooku!

    Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

    Polub nas na Facebooku!

    Kontakt z redakcją

    Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

    Napisz do nas!
    Wróć na gazetalubuska.pl Gazeta Lubuska